wroclaw.pl strona główna Wrocław Rozmawia - partycypacja, konsultacje, rewitalizacja, NGO Wrocław Rozmawia - strona główna

Infolinia 71 777 7777

23°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 18:50

wroclaw.pl strona główna
  1. wroclaw.pl
  2. Wrocław Rozmawia
  3. Konsultacje społeczne
  4. Zakończone konsultacje
  5. Konsultacje społeczne regulaminu wrocławskich parków
  6. Zgłoszone uwagi, pomysły do konsultacji
Zgłoszone uwagi, pomysły do  konsultacji

Zobacz uwagi, pomysły, które zostały zgłoszone w trakcie konsultacji projektu regulaminu wrocławskich parków. Nadesłane opinie są publikowane w oryginalnej pisowni. Ostatni aktualizacja 6.06.2016 r. godz. 10.00

Pomysł nr 1Pkt 6: "Wprowadzania na teren parku psa bez smyczy". Nie wiem, czemu służy ten zapis, b o nijak nie odnosi się do realiów. We wszystkich parkach we Wrocławiu obecnie widać osoby z psami, zarówno na smyczy jak i bez. Granie we frisbee, tresowanie psa, nawet grupowe szkółki - to widok codzienny i nie widać z tego powodu problemów. Dlaczego publikować regulamin, który ten układ penalizuje, zamiast umieścić notkę o tym, że pies może być spuszczony ze smyczy, o ile... (i tutaj wprowadzić punkty z funkcjonujących regulaminów)

Pomysł nr 2Jestem przeciwna zakazowi wprowadzania do Parku Staszica psów. Prowadzone na smyczy robią mniej szkód niż przebywający tam ludzie dorośli i mali (nieczystości pozostawiane w krzakach, niszczenie zieleni). Zakaz wchodzenia do parku z psem jest absurdalny. Na zachodzie z psem można nawet wchodzić do każdego sklepu w galeriach handlowych. Jeśli ktokolwiek obawia się o psie nieczystości, po zniesieniu zakazu można nasilić kontrole a miasto może podnieść (na wzór innych miast) karę za nieposprzątanie za swoim pupilem. Karać można również za brak smyczy. Jest to tylko i wyłącznie kwestia porządku. Proszę wziąć pod uwagę interes młodych matek, które wychodząc z domu muszą wybierać: albo z dzieckiem, albo z psem, albo omijając Park Staszica. Proszę o zniesienie tego zakazu.

Pomysł nr 3Jestem przeciwna zakazowi wprowadzania do Parku Staszica psów. Prowadzone na smyczy robią mniej szkód niż przebywający tam ludzie dorośli i mali (nieczystości pozostawiane w krzakach, niszczenie zieleni). Zakaz wchodzenia do parku z psem jest absurdalny. Na zachodzie z psem można nawet wchodzić do każdego sklepu w galeriach handlowych. Jeśli ktokolwiek obawia się o psie nieczystości, po zniesieniu zakazu można nasilić kontrole a miasto może podnieść (na wzór innych miast) karę za nieposprzątanie za swoim pupilem. Karać można również za brak smyczy. Jest to tylko i wyłącznie kwestia porządku. Proszę wziąć pod uwagę interes młodych matek, które wychodząc z domu muszą wybierać: albo z dzieckiem, albo z psem, albo omijając Park Staszica. Proszę o zniesienie tego zakazu.

Pomysł nr 4Dzień dobry! Wnioskuję o zakaz grillowania w parkach

Pomysł nr 5Polecam "Zasady korzystania z parków i skwerów na terenie Białegostoku". 9 punktów Regulaminu a nie 12, prosty i logiczny. .pdf

Pomysł nr 6cd ze względu na brak możliwości załączenia kilku załączników do zgłoszenia . Uwagi do projektu. .pdf

Pomysł nr 7Jeśli pies musi być na smyczy, to może dzieci też? Propagują państwo zabieranie zwierząt ze schroniska, adopcje. I tylko wtedy mówi się o zwierzętach.. Później to koszty i ograniczenia. Gdzie ma się zwierzak wybiegać? To moje zwierzę, zawsze po nim sprzątam. Rodzice po dzieciach często tego nie robią. Jeśli zwierzę nie jest agresywne, wychowane z dziećmi - dlaczego ma być na smyczy? Jest kontrolowane i karne. Brak jest wybiegów dla zwierząt, a najłatwiej wprowadzać ograniczenia. Osoby, które dopiero wzięły zwierzęta ze schroniska, dostrzegają utrudnienia, o których nie wiedziały wcześniej. Wędrówka z workiem przez osiedle w poszukiwaniu kosza... Oczywiście place zabaw niech pozostaną wyłącznie na dla dzieci, ale zbyt wiele ograniczeń i regulacji nie sprzyja poczuciu odpowiedzialności.

Pomysł nr 8Przychodzę do parku żeby odpocząć, zrelaksować się, pomyśleć, odciąć od zgiełku miasta, posłuchać śpiewu ptaków, popatrzeć na zieleń. Nie chcę, żeby na kocu/ławce obok ktoś puszczał głośno muzykę, grillował smrodząc spaloną kiełbasą lub żeby w parku odbywał się koncert, gdzie dudniąca muzyka płoszy ptaki i wiewiórki, których bardzo dużo jest we wrocławskich parkach.

Pomysł nr 9W regulaminie jest za dużo zakazów, które są oczywiste i w innych prawach zakazane. Przecież to oczywiste że nie wolno niszczyć budowli! Regulamin powinien być prosty i krótki.

Pomysł nr 10Dodał by punkt o poruszaniu się rowerem. a właściwie zakazie jazdy rowerem parku. nie dotyczy dzieci do lat 10.

Pomysł nr 11Będąc rodzicem niekorzystającym z parków im Edyty Stein oraz Profesora Tołpy uważam ze niezbędne jest wprowadzenie całkowitego zakazu : Palenia papierosów, spożywania alkoholu, spożywania środków odurzających oraz załatwiania potrzeb fizjologicznych na terenie parków. Powyższe zapewne regulują inne przepisy jednak z w/w parkach widać albo bezsilność Policji lub straży miejskiej w tej kwestii albo niechęć podejmowania działania. Wśród bawiących sie dzieci ludzie pija alkohol, pala papierosy i odurzając sie rożnymi środkami . W parku śmierdzi moczem i nie widać ZADNYCH służb które powinny reagować na takie zachowania!

Pomysł nr 12Moim zdaniem w mieście parki to miejsca wypoczynku, odprężenia i oazy zieleni dla mieszkańców. Powinno tu więc być miejsce dla każdego, bez względu na sposób w jaki lubi się relaksować. Nie zabraniałabym pikników, grillowania, zabaw z psami - ale bezwzględnie żądałabym pozostawiania miejsca bez śladu po naszej rozrywce. Zatem bezwzględny zakaz śmiecenia, niszczenia, kopania, wyrywania, itp. , a także nakaz sprzątania po swoich psach, piknikach, grillach i innych rozrywkach. Naturalnie także zapis, że za szkody wyrządzone przez dziecko, psa w pełni odpowiada jego opiekun. Tylko, że potem trzeba te przepisy konsekwentnie egzekwować. Bez tego pozostaną martwe.

Pomysł nr 13Dodał by punkt o poruszaniu się rowerem. a właściwie zakazie jazdy rowerem parku. nie dotyczy dzieci do lat 10.

Pomysł nr 14W regulaminie też powinno być zawarte jak poruszać mają się po parkach rowerzyści, bo na razie większość z nich traktuje ścieżki parkowe jak tory treningowe, jeżdżąc z prędkością zagrażającą zarówno innym rowerzystom, spacerowiczom a nawet tym pieskom na smyczy.

Pomysł nr 15Po pierwsze pomysł dodatkowej regulacji regulaminem jest bez sensu. Są przepisy główne [porządek publiczny, wychowanie w trzeźwości, park kulturowy, mir społeczny itp.] które są wiążące dla wszystkich mieszkańców i tak jak nie ma regulaminu korzystania z chodników, ulic i przejsć dla pieszych, tak nie powinno być regulaminu dla parków

Pomysł nr 16Po drugie jeśli taki regulamin już musi się pojawić, bo taka będzie decyzja rady miejskiej, warto aby odnosił się do: - możliwości funkcjonowania foodtrucków w parkach, przy parkach i na terenie zieleńców miejskich - wrocławskie parki nie mają infrastruktury ani toaletowej ani gastronomicznej. Ta pierwsza powinna być zapewniona przez miasto, ale ta druga może wykorzystywać naturalą przedsiębiorczość mieszkańców. Foodtrucki są jednym z takich przykładów przedsiębiorczości i mogą spokojnie wypełnić ten brak. Ale w tym celu trzeba wyznaczyć w parkach strefy w których takie pojazdy mogą parkować i prowadzić swoją działalność. To dobre rozwiazanie, bo nie wiąże się z większymi inwestycjami miasta a jednocześnie wpłynie na większą atrakcyjność mieszkańców i nie będzie inwestycją trwałą w miejscu zielonym. Potrzebne sa tylko jasne zasady i danie możliwosci działania. - zmierzył się z tematem grillowania w parkach - dziś nie mozna tego robić, ale jednocześnie potrzeba takich działań jest spora i część osób i tak to robi. Więc może powinno się wyznaczyć więcej miejsc do grillowania przy równoczesnym egzekwowaniu zakazu w miejscach do tego nie przeznaczonych - zmierzył się z tematem spożywania alkoholu w miejscach przy rzekach - odrębne przepisy niż na terenach zarządzanych przez miasto - twardo określał zakaz biegania w parkach psów bez smyczy i kagańców przy jednoznacznym wymuszeniu na mieście organizacji stref dla psów ale wyłącznie w dużych parkach - określał w których godzinach parki są sprzątane - szczególnie niektóre z nich, które są mocno eksploatowane przez mieszkańców

Pomysł nr 17całkowity zakaz palenia papierosów w parkach. To nie jest normalne ze bawią sie dzieci a obok ludzie smrodzą papierosami! niedawno na terenie placu zabaw pewna pani po zwróceniu jej uwagi ze jest zakaz palenia stwierdziła ze "jest na świeżym powietrzu i wolno"! na śródmieściu w parku nowowiejskim idąc alejka od skrzyz. Wyszyńskiego - Nowowiejska w kierunku kościoła wszystkie ławki zajęte przez pijaczków którzy nawet się nie kryją ze pija alkohol a smród okropny bo pija i sikają pod drzewami a obok tego dzieci muszą sie bawić i słuchać ich pijackich okrzyków okraszonych bluzgami~!

Pomysł nr 18Przeczytałem listę pomysłów Pana radnego odnośnie przepisów parkowych i ogólnie oceniam, że Pan radny nie bywa w parkach. Dziwię się, że trzeba specjalnych regulaminów żeby zakazać wjazdu samochodami do parków - moim zdaniem sprawa jest oczywista. To że ludzie wjeżdżają wynika z faktu, że nikt ich za to nie karze !!! Nie rozumiem dlaczego psy miałyby chodzić wyłącznie na smyczy. Każdy kto bywa często w parkach wie, że w ostatnich latach bardzo poprawiła się jakość wyszkolenia psów i że większość tzw. psiarzy sprząta po swoim psie. Bardzo rzadko zdarza się nieodpowiedzialny właściciel z agresywnym psem - tacy ludzie nie będą się stosować do żadnych przepisów, takie osoby trzeba wyłapywać i karać. Tak samo należy karać osoby, które nie sprzątają po swoim psie, po grillu, matki które wyrzucają pampersy pod krzaki i wreszcie ludzi, którzy notorycznie wynoszą do parków odpadki z kuchni (chleb, mięso, sałatki itd). Wystarczy wybrać się do parku w poniedziałek rano po słonecznym weekendzie żeby zobaczyć jakie problemy w parkach należy załatwić. Moim zdaniem nie trzeba wprowadzać żadnych nowych przepisów. Wystarczy egzekwować te, które są.

Pomysł nr 19Jestem zdecydowanie przeciwny nowemu projektowi regulaminu o parkach pomysłu radnego Jerzego Sznercha. W szczególności niewskazane jest zabronienie wpuszczania psów bez smyczy, ponieważ uniemożliwia to tak psom jak i ich właścicielom szeregu aktywności. Oczywiście niezbędne jest, aby właściciele psów sprzątali po swoich podopiecznych.

Pomysł nr 20Uważam, że jeszcze większe ograniczenie możliwości wyprowadzania psów nie jest dobrym pomysłem. Jezeli właściciel kontroluje psa, dlaczego ten niemiałby biegac wolno, aportować czy być poddawany szkoleniu? Jezeli miasto chce wprowadzić taki zakaz, powinno w tym samym czasie w każdym parku stworzyć ogrodzony wybieg dla psów. Dlaczego mamy mieć kolejny zakaz nie dostając nic w zamian?

Pomysł nr 21W mojej ocenie istotny jest zakaz wypuszczania psów bez smyczy do parków czy innych przestrzeni publicznych. Na co dzień spaceruję z wózkiem w Parku Wschodnim, gdzie powszechne jest puszczanie psów swobodnie, wielokrotnie bez żadnego nadzoru. Psy wielokrotnie podchodziły do wózka z dzieckiem, czego sobie nie życzyłam. Zawsze staram się przejść jak najdalej od psów, ale jest to naprawdę trudne i uciążliwe. Właściciele psów oczywiście nie widzą problemu w swoim zachowaniu. Wielokrotnie są daleko od swoich zwierząt, nie mając zupełnie możliwości zapanowania nad psem. Właściciele nie kontrolują psów w żaden sposób i uznają za zabawne kiedy te zaczepiają mnie lub podchodzą do wózka. Wielokrotnie byłam świadkiem, że psy bawiły się i wylegiwały na placu zabaw, który jest w parku, a ich właściciele siedzieli na ławeczce i obserwowali swoje "pociechy". Podobnie sytuacja wygląda z niesprzątaniem po psach. Z resztą jeżeli pies biega swobodnie, to jak właściciel ma posprzątać po psie. Park jest opanowany przez psy, ja jako matka z małym dzieckiem czuję się jak obywatel drugiej kategorii, bo właściciele psów robią co chcą. Ja sama boję się psów od dziecka, bo zostałam zaatakowana przez takiego, który miał właściciela, ale zawsze był wypuszczony bez nadzoru, a mój brat został ugryziony przez psa w nogę. Nie rozumiem dlaczego psom daje się więcej uprawnień niż dzieciom. Moje dziecko zaczyna chodzić, jak mam wyjść z nim na spacer do parku? Nie wypuszczę go na trawę, bo wiadomo jakiego rodzaju "niespodzianki" tam leżą. Do piaskownicy w parku też nie wypuszczę go, bo załatwiają się tam psy. Nawet duże psy biegają swobodnie po ścieżkach parku. Ludzie chyba zgłupieli kompletnie. Nawet najlepszy pies, jest tylko zwierzęciem i nie da się przewidzieć jego reakcji. A ja nie mam zamiaru ryzykować zdrowiem, czy życiem mojego dziecka, dla ich przyjemności.y.

Pomysł nr 22Zakaz spuszczania psów jest absurdalny, bezmyślny, szkodliwy. Od wieków żaden pies w parku nie pogryzł nikogo, bo właściciele psów "niepewnych" po prostu ich nie spuszczają, czy to z powodu kultury ogólnej czy strachu przed konsekwencjami. Nieważne. Zwierzaki mogą się pobawić, wyhasać, bawią się i dzieci z nimi. To ożywia park. Może nawet odstręcza pijusów od korzystania z jego uroków, Oczywiście, sprzątanie po psie jest obowiązkiem, i za nie przestrzeganie TEGO punktu regulaminu można karać. Inna sprawa - kto? Ale załatwianie problemu przy pomocy zakazu to typowy dla takich radnych sposób. Ten pan na pewno nie ma psa, a ma chęć zaistnieć w mediach i wbić się w pamięć jako prawdziwy włodarz/gospodarz miasta. Fuj!

Pomysł nr 23Tak biegający bez smyczy pies pogryzł rok temu moje dziecko. Teraz każda wyprawa do parku to dla nas koszmar. Psy w parkach powinny mieć własne "place zabaw". Ten pies, który pogryzł moje dziecko chciał się z nią "tylko pobawić", biegł prosto na nią z daleka, a dziecko zaczęło piszczeć, bo biegnie do niej jej wielkości amstaff i zawsze był "spokojny, łagodny i nigdy nikogo nie ugryzł". Pies nie spodziewał się pisku, dziecko przeraziło się psa, właściciel nie spodziewał się ataku. A jednak stał się dramat. Psy powinny być na smyczy nie tylko w parkach, również na imprezach masowych: na smyczy i w kagańcu, szczególnie takie, które jak ugryzą to nie chcą puścić i wtedy zaczyna się walka o życie. Byłam przekonana, że obecnie w parkach obowiązuję uchwała RM z 2009, w której jest mowa o psach, smyczach i kagańcach. Niestety nikt jej nie respektuje. A dzwonienie po pomoc do Straży Miejskiej nie przynosi rezultatu, bo na połączenie czeka się po 40 minut, a zanim przyjadą to psa i właściciela już nie ma. A wystarczyłoby postawić patrol na 1 dzień w największych wrocławskich parkach i wystawić kilka mandatów po 500 zł, i natychmiast problem by się skończył. Właściciele psów, szczególnie dużych reagują agresją na jakiekolwiek prośby o zapięcie psa. Wyjście do parku powinno być relaksem. Dla naszej rodziny jest koszmarem. Rehabilitacja naszego dziecka potrwa jeszcze 10 lat:( I czeka ją seria operacji plastycznych. Cały ten rok niemal codziennie miała rehabilitacje fizjoterapeutów, psychoterapeutów. Przez kogo? Przez nieodpowiedzialnego dorosłego:(

Do pomysłu było załączone zdjęcie jednak na jego drastyczny charakter nie zdecydowaliśmy się go opublikować. 

Pomysł nr 24

Uważam, ze psy powinny móc chodzić bez smyczy w parku. Powinny być wyznaczone specjalne strefy do grilowania. Pozdrawiam

Pomysł nr 25Witam, jakie jest w takim razie proponowane rozwiązanie dla Właścicieli psów? Ile parków dla psów zostanie przygotowanych przez Miasto Wrocław?? A jeśli żadne, czy uważają Państwo brak możliwości wypuszczenia psa, aby mógł biegać za humanitarne?? To chyba jakiś żart??

Pomysł nr 26Moja opinia na temat zakazu wprowadzania do parków psów bez smyczy (punkt 6. nowego regulaminu) nie może być bardziej negatywna. Proponuję zastąpić w rzeczonym punkcie psy na radnych, tak by to ich wrocławianie nie mogli wprowadzać do parków samopas, ze szczególnym uwzględnieniem szanownego pana Jerzego Sznercha.

Pomysł nr 27Nie zgadzam się z nakazem trzymania psa na smyczy w parku. Po pierwsze ustawa nakazuje sprawować nad psem kontrolę a nie trzymać go na smyczy . Po drugie jako opiekun psa czuję się prześladowana, a moja wolność jest ograniczona w Polsce bardziej niż w innym kraju Europy Zachodniej. Po trzecie , płace podatki tak samo jak inni i domagam się miejsc gdzie mój pies może się swobodnie wybiegać na dużej przestrzeni. Po wtóre, brak właściwego spaceru u psa wywołuje frustrację a ta może prowadzić do agresji. I na końcu we Wrocławiu o wiele większym problemem są korki, zanieczyszczenie powietrza, itp. Reasumując ja , moja rodzina i znajomi chętnie zagłosujemy na radnych prozwierzęcych, których mądre decyzje pozwolą nam na zachowanie godności, naszym psim przyjaciołom na godne życie, jako dobrze wychowani i grzeczni mieszkańcy Wrocławia.

Pomysł nr 28Uważam, że jeszcze większe ograniczenie możliwości wyprowadzania psów nie jest dobrym pomysłem. Jezeli właściciel kontroluje psa, dlaczego ten niemiałby biegac wolno, aportować czy być poddawany szkoleniu? Jezeli miasto chce wprowadzić taki zakaz, powinno w tym samym czasie w każdym parku stworzyć ogrodzony wybieg dla psów. Dlaczego mamy mieć kolejny zakaz nie dostając nic w zamian?

Pomysł nr 29Krytycznie należy odnieść się do pomysłu zakazu wprowadzania na teren parków psów bez smyczy. Jest to bezpodstawna ingerencja w prawo właścicieli psów do korzystania z przestrzeni publicznej w sposób adekwatny do potrzeb, przy poszanowaniu praw innych użytkowników parków. Właściciel psa, odpowiadając oczywiście za jego zachowanie (posłuszeństwo, bezpieczeństwo, czystość) ma jednocześnie prawo do korzystania z parków w pozostałym zakresie w sposób nieskrępowany (np. szkolenia psa wymagające jego swobody, zabawy, zawody, rekreacja). Wprowadzenie takiego zapisu stanowiłoby nieuzasadnione ograniczenie tych praw.

Pomysł nr 30Zaraz robienia ognisk poza miejscami wyznaczonymi to dobry pomysl, ale uważam, ze powinno pozwolic sie na grillowanie. Psy moglyby byc puszczone ze smyczy, ale musiałyby byc pilnowane przez włascicieli; rasy uznane za niebezpieczne tylko na smyczy i w kagańcu. Jesli chodzi o muzykę to się nie zgadzam - dużo fajnych koncertów odbywa się w parkach, no szczytnickim na pergoli, a ten zakaz może to zniweczyć

Pomysł nr 31Popieram wprowadzenie regulaminu, tak by Straż Miejska mogła go egzekwować. Mam zastrzeżenia: - pkt 6 Uważam, że psy mogą w parku się wybiegać, natomiast przypomniałabym o obowiązku sprzątania psich odchodów, - pkt 7 Brakuje we wrocławskich parkach wyznaczonych miejsc do grillowania, a być może nawet rozpalenia ogniska; - pkt 9 Uważam, że zakaz wjazdu do parku powinien dotyczyć również skuterów i quadów, lub wszystkich pojazdów napędzanych silnikiem spalinowym (elektryczne są ciche i nie wydzielają spalin)

Pomysł nr 32Jestem za tym, żeby psy w parkach były na smyczy, niech właściciele psów znajdują jakieś rozwiązania, żeby ich psy się wybiegały, jeżeli już decydują się na psa w mieście. Jestem zmuszona omijać parki lub bawić się tylko na wyznaczonym i ogrodzonym placu zabaw, bo moje dziecko zostało niejednokrotnie przestraszone przez małego bądź większego psa, który do niego biegł. Nie wszyscy kochają psy, odróżniają reakcje i z wyrazu oczu wnioskują czy ugryzie czy jednak nie. Zazwyczaj jak idziemy do parku z chęcią poleżenia na kocyku i pobawienia się na trawie to najładniejsze łączki są zajęte przez skaczące i aportujące psy. Przywróćcie parki ludziom, bo właściciele psów nie mają świadomości, że zawłaszczają przestrzeń, dlatego, że żadna matka z dzieckiem nie podejdzie, żeby im to powiedzieć, bo w najlepszym wypadku usłyszy, że przecież nie gryzie lub pyskówkę.

Pomysł nr 33Witam serdecznie, Nie zgadzam się z punktem dotyczącym zakazu prowadzania psa bez smyczy. Parki to jedyne miejsca w mieście, gdzie można psa wybiegać, bez strachu, ze wpadnie pod samochód. Ja rozumiem, że pewna część właścicieli psów jest nieodpowiedzialna i, np. nie sprząta po swoich czworonogach, ale nie można karać wszystkich. Ufam, ze ten punkt regulaminu zostanie wykreślony.

Pomysł nr 34Wpuścić foodtraki do parków! Parki maja kiepską infrastrukturę gastronomiczną. Foodtraki są rozwiazaniem tego problemu. Ale obecnie nie mogą legalnie korzystać z tego terenu.

Pomysł nr 351. Zakaz spożywania alkoholu w parkach. 2. Zakaz grillowania, chyba że w miejscach wyznaczonych. 3. Zamykanie niektórych parków na noc - Wyspa Słodowa jest dobrym przykładem dewastacji parku przez osoby korzystające z niej (grille, śmieci, sikanie wszędzie gdzie popadnie) 4. Wyznaczenie stref dla psów

Pomysł nr 361. Zezwolenie spożywania alkoholu niskoprocentowego (piwo, cydr, wino) w parkach i na terenach nadrzecznych (wały, międzywala). Musi to zostać połączone z większą aktywnością policji i straży miejskiej na tych terenach tak, aby użytkownicy mieli poczucie bezpieczeństwa. Wykluczenie mocniejszych alkoholi zapobiegnie nadmiernemu nadużywaniu alkoholi w tych miejscach. Przykładem niech będzie Poznań. Można spróbować od Wyspy Słodowej na której de facto i tak wszyscy piją alkohol - wbrew obowiązującym przepisom.2. Foodtrucki lub kontenery lub pawilony gastronomiczne w każdym parku - wyznaczenie miejsc gdzie obiekty gastronomiczne mogłyby funkcjonować i dzierżawa terenu na zasadach rynkowych.3. Otwarte 24h toalety w każdym parku.4. Podział parków na strefy - np. strefy ciszy, stefy rekreacji aktywnej (place zabaw, boiska), stefy grillowania, tak aby każdy z użytkowników tych przestrzeni mógł znaleźć coś dla siebie.

 Pomysły złożone w formie papierowej

Pomysł nr 1 .pdf

Pomysł nr 2 .pdf

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl