Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Niepokój mieszkańców wzbudził projekt drogi, którego opracowanie zlecił niedawno Urząd Miejski Wrocławia. Ich zdaniem, to może być wstęp do sprzedaży terenu pod zabudowę mieszkaniową. We wtorek 26 sierpnia wyszli na ulicę z transparentami „walczymy o ostatnią łąkę na osiedlu”.
Latem 2021 roku miasto odstąpiło od planów sprzedaży łąki
- Odpowiadając na wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi i rozwojem terenów zielonych zdecydowałem o odstąpieniu od planowanej sprzedaży terenu przy ul. Sarbinowskiej na Kuźnikach. To obszar o dużym potencjale przyrodniczym, dlatego też dodatkowo ten teren zostanie odpowiednio zabezpieczony w aktualizowanym Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego - będzie w nim określony wyłącznie jako zieleń – mówił wówczas prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.
- Nic pod tym względem się nie zmieniło – mówi Przemysław Gałecki. - Prezydent zlecił także wykonanie pełnej inwentaryzacji przyrodniczej, która wykaże czy i na jakim obszarze zasadne będzie utworzenie tzw. użytku ekologicznego, czyli dodatkowej ochrony prawnej dla tego terenu. Badanie zostało zlecone ekspertom z Uniwersytetu Wrocławskiego. 12-miesięczna analiza potrwa do końca roku. Jeśli z badań wyniknie, że działka na Kuźnikach powinna zostać objęte dodatkową ochroną, prezydent wystąpi do Rady Miejskiej Wrocławia z uchwałą o stworzenie użytku ekologicznego – dodaje Przemysław Gałecki.
Nie wszyscy są jednak co do tego przekonani.
Po co sarnom internet? –pytają retorycznie mieszkańcy
Mowa o kanałach technologicznych (układa się w nich kable światłowodowe), które znalazły się w opisie przedmiotu zamówienia (OPZ) dla nowoprojektowanej drogi, prowadzącej do szkoły przy ulicy Sarbinowskiej. Logika takiego zapisu rzeczywiście może być niepokojąca. Skoro planuje się infrastrukturę dla budynków, to być może mają tam jednak powstać?
- Absolutnie nie. Kanał technologiczny stał się elementem projektu wyłącznie dlatego, że wymagają tego przepisy. Dokładnie Art. 39 ust. 6 pkt. 1 Ustawy o drogach publicznych. Każda nowoprojektowana droga po prostu musi go mieć. Kluczowe w tej sprawie jest natomiast to, że nie chcemy budować tej drogi. Musimy jednak mieć plan awaryjny na wypadek niekorzystnego rozstrzygnięcia w Sądzie – mówi Przemysław Gałecki.
Problemem jest dojazd do szkoły podstawowej, na którym spółdzielnia mieszkaniowa postawiła szlaban
Ulica Sarbinowska jest w użytkowaniu wieczystym Spółdzielni Mieszkaniowej „Kuźniki”, a jednocześnie prowadzi do pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 37, gdzie uczy się 450 dzieci.
Niestety spółdzielnia zamontowała na ulicy szlabany i od lat nie chce udostępnić przejazdu, mimo że miasto zaproponowało jej odkupienie ulicy i przekształcenie jej w drogę publiczną. Sprawa trafiła do sądu, który na czas postępowania zabezpieczył prawo dojazdu do szkoły nakazując otworzenie szlabanu.
Nowa droga dojazdowa do szkoły to plan awaryjny, ale może wcale nie być potrzebna
- Aby zabezpieczyć się na wypadek negatywnego wyroku, w czerwcu 2021 r. został ogłoszony przetarg na zaprojektowanie ulicy dojazdowej, prowadzącej do szkoły. Tylko i wyłącznie do szkoły. Czekamy na wyrok w tej sprawie i jeśli Sąd stwierdzi służebność istniejącej drogi, dodatkowa ulica dojazdowa do szkoły w ogóle nie będzie potrzebna – tłumaczy Przemysław Gałecki.
Obecnie nie ma nawet mowy o jej realizacji. Inwestycji nie ma w planach budżetowych miasta.
Źródło: Urząd Miejski Wrocławia
