Ślęza ogrywa Eneę AZS Poznań
To miał być spacerek dla wrocławskiej Ślęzy. Na parkiet mistrzyń Polski przyjechała bowiem ostatnia drużyna tegorocznych rozgrywek, która nie zaznała jeszcze smaku zwycięstwa w tym sezonie. Enea AZS Poznań pokazała jednak, że nie zamierza się poddawać jeszcze przed pierwszą syreną spotkania.
fot. KS Ślęza Wrocław
Ostatecznie, koszykarki Ślęzy Wrocław, nie bez problemów, ale wygrały z zespołem z Wielkopolski 68:57. Dzięki temu wciąż pozostają w czubie ligowej tabeli.
Szczegółowa relacja dostępna jest TUTAJ.
Ślęza Wrocław – Enea AZS Poznań 68:57 (21:20, 14:10, 17:10, 16:17)
Śląsk wysoko przegrywa w Kielcach
Przed pierwszym gwizdkiem wrocławianie wciąż mieli do wymazania jedną, niechlubną statystykę z trwającego sezonu. Starcie z Koroną zamykało pierwszą część rundy zasadniczej rozgrywek, a podopieczni Jana Urbana nadal nie wygrali meczu na wyjeździe.
fot. slaskwroclaw.pl
W strugach padającego deszczu to drużyna Korony prowadziła grę i kontrolowała przebieg spotkania. Na domiar złego w końcówce boisko na noszach opuścił Djordje Cotra. W konsekwencji słabszej dyspozycji Śląsk Wrocław poległ w Kielcach 0:3 i w tym sezonie nadal pozostaje bez zwycięstwa na wyjeździe. Drużyna Korony po tym spotkaniu awansowała na trzecie miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy. Szczegółowa relacja dostępna jest TUTAJ.
Korona Kielce – Śląsk Wrocław 3:0
Bramki: Cvijanović 26, 72, Kaczarawa 67
Korona: Gostomski – Rymaniak, Kovacević, Kallaste, Cvijanović – Żubrowski, Możdżeń, Cebula – Kaczarawa, Rosiano
Śląsk: Wrąbel – Pich, Pawelec, Celeban, Čotra – Kosecki, Chrapek, Srnić, Vacek – Piech, Robak
Niespodzianka w Bielsku-Białej – Impel wygrywa z BKS-em
Na zakończenie zmagań 4. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet, Impel Wrocław sprawił niespodziankę i na wyjeździe 3:2 pokonał faworyzowany BKS Profi-Credit Bielsko-Biała. Tym samym wrocławianki po dwóch z rzędu porażkach odniosły drugie zwycięstwo w sezonie 2017/2018.
Drużyna z Bielska-Białej przed obecnym sezonem została wzmocniona. W zespole prowadzonym przez byłego trenera wrocławianek, Tore Aleksandersena kibice mogą znaleźć takie nazwiska, jak: Aleksandra Jagieło, Katarzyna Konieczna czy dobrze znana w stolicy Dolnego Śląska Dominika Sobolska. Zespół Marka Solarewicza pokazał jednak olbrzymią wolę walki i chęć do przełamania się po odniesionych ostatnio porażkach z Pałacem Bydgoszcz i Legionovią i postawił twarde warunki swoim przeciwniczkom.
fot. Impel Wrocław
Niedzielne spotkanie obfitowało w wiele zwrotów akcji, a obie drużyny grały falami. Pierwsza i czwarta partia kończyły się na przewagi i w obu wojnę nerwów wygrywał Impel (30:28 i 26:24). Wrocławianki nie umiały jednak utrzymać równego poziomu gry przez całe spotkanie i drugi oraz trzeci set oddały praktycznie bez walki, ulegając rywalkom do 16 i do 13. Decydujący o ostatecznym wyniku tie-break padł jednak łupem Impelek, który pokonały rywalki 15:12 i w całym meczu triumfowały 3:2. Dzięki wygranej Impel wyprzedził BKS w ligowej tabeli i zajmuje obecnie ósme miejsce z dorobkiem 5 punktów po 4 kolejkach.
– Jestem dumny z zespołu, bo pokazaliśmy charakter i wolę walki. To była podstawa do wygranej. Budujące jest, że praca, którą wykonujemy, przynosi efekty. Widzę postęp zawodniczek w określonych sytuacjach na boisku i cały czas duże rezerwy. Przed nami analiza naszej gry i kolejny tydzień ciężkiej pracy – powiedział po spotkaniu Marek Solarewicz, pierwszy trener Impelek.
Najlepiej punktującymi zawodniczkami wrocławskiej drużyny były: Julia Szczurowska i Tamara Galucha (obie po 16 punktów). W ręce tej pierwszej trafiła statuetka MVP spotkania.
Najbliższe spotkanie Impelki rozegrają w Hali Orbita. Do Wrocławia przyjedzie KSZO Ostrowiec – drużyna, która okazuje się, jak na razie, czarnym koniem rozgrywek. Mecz odbędzie się w niedzielę o godzinie 20.00.
BKS Profi-Credit Bielsko-Biała – Impel Wrocław 2:3 (28:30, 25:16, 25:13, 24:26, 12:15)
Koszykarski Śląsk przegrywa w ostatnich sekundach
W ósmej kolejce koszykarskiej 1 ligi mężczyzn WKS Śląsk Wrocław przegrał 73:74 z Energą Kotwica Kołobrzeg. Kibice w hali AWF obejrzeli prawdziwy thriller, którego losy rozstrzygnęły się w ostatniej akcji spotkania.
fot. wks-slask.pl
Na minutę przed końcową syreną WKS wygrywał jednym punktem i miał piłkę, którą zmieścił w obręczy Kotwicy Jan Grzeliński. Ostatnie 60 sekund zwiastowało mnóstwo emocji. Kotwiczanie doprowadzili do stanu 73:72 i mieli piłkę, którą – niestety dla gospodarzy – umieścili w koszu. Śląskowi zostało 5 sekund gry, ciężar akcji na swoje barki wziął Grzelinski, ale spudłował ostatni rzut meczu. Szczegółowa relacja dostępna jest TUTAJ.
WKS Śląsk Wrocław – Energa Kotwica Kołobrzeg 73:74 (21:16, 22:11, 14:27, 16:20)
Gwardia nadal dołuje
Po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad Astrą Nowa Sól wielu wrocławskich kibiców miało nadzieję, że siatkarze Gwardii wrócą na właściwe tory i podtrzymają dobrą passę. Niestety z wyjazdu do Bielawy podopieczni Piotra Lebiody wrócili z bagażem trzech straconych setów i z zerem po stronie zysków. Bielawianka kontrolowała przebieg meczu i pewnie triumfowała 3:0. To czwarta porażka wrocławian w zaledwie pięciu rozegranych kolejkach ligowych.
fot. Gwardia Wrocław
Gwardia z dwoma punktami przewagi nad czerwoną latarnią grupy 4 II ligi, zajmuje trzecie miejsce od końca w ligowej tabeli. Kolejny mecz gwardziści zagrają przed własną publicznością – w sobotę 11 listopada 2017 r. podejmą MKS Olavię Oława. Początek o godzinie 18.00
KS Bielawianka Bester Bielawa – KS Gwardia Wrocław 3:0 (21, 22, 23)
Pozostałe wyniki:
- Miedź II Legnica – Ślęza Wrocław 1:1 (piłka nożna)
- Śląsk II Wrocław – Sokół Wielka Lipa 2:1 (piłka nożna)
- Karolina Jaworzyna Śląska – Piast Żerniki Wrocław 1:1 (piłka nożna)
- AZS Wrocław – Czarni Sosnowiec 1:3 (piłka nożna kobiet)
- AZS II Wrocław – SWD Wodzisław Śląski 1:1 (piłka nożna kobiet)
- AZS II Wrocław – Piast Nowa Ruda 2:3 (piłka nożna kobiet)
- SR-S Gwiazda Ruda Śląska – KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 3:5 (futsal)