Stawką meczu z Berlin Thunder dla Panthers Wrocław było pozostanie w grze o awans do fazy play-off. Obie ekipy zdawały sobie sprawę, że wynik tego spotkania zadecyduje o kolejności w tabeli konferencji wschodniej European League of Football.
Jeśli wygraliby goście – byliby już pewni awansu do fazy pucharowej. Gdyby wrocławianie wygrali więcej niż 10 punktami – to oni byliby już o krok od play-offs.
Zwycięstwo trzema punktami sprawia, że teraz „Pantery” muszą liczyć na korzystne wyniki innych spotkań European League of Football oraz wygrać swój następny mecz.
Zdecydowały sekundy i kopnięcie
Pojedynek z Berlin Thunder miał bardzo wyrównany i defensywny przebieg. Po stronie Panthers Wrocław przyłożenia zdobywali Maciej Krupa oraz Kacper Jaszewski. Po przechwycie piłki w wykonaniu Macieja Jabłońskiego, wynik w ostatnich sekundach meczu ustalił Jakub Ałdaś celnym kopnięciem za trzy punkty.
Jestem dumny z postawy naszego zespołu. Pokonaliśmy bardzo silnych Berlin Thunder, musząc radzić sobie bez dwójki amerykańskich zawodników. Nasza defensywa zagrała niesamowite spotkanie. Co prawda nie mamy w swoich rękach awansu do play-offs, jednak zrobimy wszystko, aby pokonać Fehervar Enthroners w ostatnim meczu sezonu zasadniczego.Dave Christensen, trener główny Panthers Wrocław
Ostatni mecz sezonu zasadniczego
Przed Panthers Wrocław jeszcze jedno spotkanie w sezonie zasadniczym. 3 września (niedziela) reprezentanci Polski zagrają na wyjeździe z Fehervar Enthroners – węgierską ekipą, którą rozgromili w pierwszym spotkaniu aż 63:33. Pojedynek ten będzie można śledzić w sportowych kanałach Polsatu od godz. 16.20. Faza play-off European League of Football rozpocznie się tydzień później.