Jak nieoficjalnie wiemy, koszykarski Śląsk Wrocław sprawdzają Marcusa Relphorde, zawodnika, z którego usług zrezygnował PGE Turów Zgorzelec. Mierzący 201 cm wzrostu i ważący ponad 100 kg Relphorde ma pojawić się we Wrocławiu jeszcze w poniedziałek.
W Zgorzelcu koszykarz był na dwutygodniowych testach, ale nie zaskarbił sobie zaufania trenera Miodraga Rajkovića. Nie miał też za bardzo jak, bo Turów ma bardzo długą ławkę rezerwowych i nawet podczas turnieju o Puchar Prezesa PGE zawodnik pojawiał się na parkiecie zaledwie na kilka minut.
W Śląsku, gdzie nie ma konkurencji na pozycji niskiego skrzydłowego, Relphorde ze swoimi umiejętnościami i możliwościami atletycznymi może okazać się graczem, którego wrocławianie poszukiwali od dłuższego już czasu.
Relphorde ma za sobą rok gry w zespole Colorado Buffaloes, gdzie notował średnio 11 punktów, 4 zbiórki i 2 asysty. Występował już także w Europie, m.in. w Finlandii, Szwecji i na Litwie.
Amerykanin, podczas gry w szkole średniej oraz podczas meczów sparingowych, stawał naprzeciw wielkich gwiazd ligi NBA – Kevina Duranta i Jamesa Hardena, których określa jako swoich najtrudniejszych przeciwników w karierze.
Ciągle nie wiadomo, czy w zespole Śląska pozostaną testowani Kevin Thompson i Franjo Bubalo. Z nieoficjalnych informacji wynika, że klub cały czas przegląda oferty wysokich graczy i niewykluczone, że już w tym tygodniu we Wrocławiu pojawi się nowy zawodnik.
SR