wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

6°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 05:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Kelemen: nie zapomniałem, jak się broni

Słowacki bramkarz Śląska jest w doskonałym nastroju - w połowie marca córeczka Mariana Kelemena Chloe skończyła pierwszy miesiąc życia. Nie to jest jednak przyczyną jego świetnych występów. On po prostu nie zapomniał jak się broni, a co do tego, że jest świetnym bramkarzem, nikt chyba nie ma wątpliwości.

Andrzej Lewandowski: Regularnie jeździ Pan na Słowację. Jak się czuje nowo narodzona córeczka Chloe?

Marian Kelemen – Najważniejsze, że jest zdrowa, tak jak i moja żona. Wszystko w tym przypadku jest w porządku.

Może jest więc tak, że narodziny córeczki dały Panu taki bodziec, że wiosną broni Pan fenomenalnie?

Marian Kelemen – Oczywiście, że jestem ogromnie szczęśliwy z narodzin mojego pierwszego dziecka, ale moja forma wzięła się stąd, że nie miałem żadnych kontuzji w okresie przygotowawczym i dzięki temu mogłem go przepracować bardzo solidnie. Ostatni rok też zakończył się nieźle. Mogę więc robić wszystko na maksa, tak na treningach jak i na meczach i to jest powód mojej formy.

Pana dyspozycja jest teraz taka, jak w sezonie kiedy Śląsk zdobywał mistrzostwo. Trudno ukryć, że wówczas wiele punktów zespół zdobył dzięki Panu. Widziałem co najmniej kilka spotkań, które skończyłyby się z pewnością inaczej, gdyby nie Pana świetne interwencje.

Marian Kelemen - Uważam, że każdy piłkarz, a więc także każdy bramkarz, chce z siebie dawać wszystko. W karierze są okresy lepsze, słabsze i normalne. Tak jak w życiu. Trzeba wierzyć w siebie, trenować, mieć cierpliwość i akceptować to, co się dzieje na boisku. Najważniejsze jest, żeby piłkarz schodząc z boiska wiedział, że dał z siebie wszystko i nie ma sobie nic do zarzucenia. Jeżeli coś się stanie, to nie trzeba o tym rozmyślać, tylko  patrzeć do przodu.

Teraz czeka was mecz z Zagłębiem w Lubinie. Śląsk go wygra?

Marian Kelemen – Atmosfera jest dobra, każdy chce z siebie dać wszystko, więc jestem optymistą.

Myśli Pan, że Śląsk ma jeszcze szansę na awans do czołowej ósemki? Tak naprawdę, to chyba trzeba wygrać wszystkie pięć spotkań pozostałych do końca sezonu zasadniczego, a i to na pewno nie daje awansu.

Marian Kelemen – Nie możemy teraz patrzeć na tabelę i przeciążać sobie tym głowy. Każdy następny mecz jest dla nas jak finał ważnych rozgrywek i musimy się maksymalnie skupiać na każdym kolejnym spotkaniu.

Za Pana pobytu w Śląsku było tu czterech trenerów: Ryszard Tarasiewicz, Orest Lenczyk, Stanislav Levy i teraz Tadeusz Pawłowski. Który z nich najbardziej odpowiadał Panu, jeśli chodzi oczywiście o pracę wyłącznie z Panem?

Marian Kelemen – Nie chcę tak oceniać. Każdy trener ma inne założenia, inne wymagania na treningach, które się od siebie różnią. Oczywiście każdy szkoleniowiec ma swoją koncepcję: jak chce poukładać zespół, jakim  systemem zamierza grać. Każdy trener widzi więc danego zawodnika inaczej i trzeba to uszanować.

Czy po tych ostatnich świetnych meczach, ktoś z klubu rozmawiał z Panem o przedłużeniu upływającego 30 czerwca kontraktu?

Marian Kelemen – Nie zajmuję się tym jakoś specjalnie. Jestem profesjonalnym zawodnikiem, mam obowiązujący kontrakt do czerwca, jestem dalej piłkarzem Śląska i chce pomóc temu klubowi. Robię to, co robiłem od pierwszego dnia, gdy tu przyszedłem, a co będzie potem - tym się nie zajmuję.

AL/mic

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama