Malwina Groń po raz pierwszy odwiedziła Sri Lankę 8 lat temu. Jako wielka fanka siatkówki bardzo szybko dostrzegła ogromną popularność tej dyscypliny sportu wśród miejscowych.
Boiska do siatkówki były praktycznie wszędzie. Wrażenie zrobił na mnie fakt, że tamtejsi chłopcy grali bez butów, które są tam bardzo drogie, ale z nieprawdopodobnym zaangażowaniem.Malwina Groń
Dzieci nie rozstają się z nowymi trykotami
Wrocławianka postanowiła pomóc młodym siatkarzom, jednak okazało się, że ewentualna przesyłka będzie kosztować więcej niż bilety lotnicze. Kiedy po kilku latach Malwina Groń wraz z córką ponownie wybierała się na Sri Lankę, zorganizowała zrzutkę na stroje i sprzęt sportowy. Choć została ona przeprowadzona bez większego rozgłosu, wrocławiance udało się zebrać ponad 2300 zł. O pomoc w uszyciu strojów Malwina Groń poprosiła firmę Praise The Wear, której właściciele dowodzą również siatkarską Gwardią Wrocław.
Stroje, sprzęt i wspólny trening
Młodzi siatkarze otrzymali nie tylko stroje, ale również nowe piłki od podwrocławskiej drużyny WKS Volley Wilczyce. Dzięki tak ogromnej pomocy, część zebranej kwoty wciąż pozostaje do dyspozycji. Okazuje się, że sportowcy ze Sri Lanki mogą liczyć na nowe buty, które są tam bardzo drogie, oraz… zajęcia zorganizowane przez Gwardię. Przedstawiciele klubu planują bowiem polecieć na Sri Lankę już w drugiej połowie maja, aby dostarczyć kolejny sprzęt i wspólnie potrenować.