Jej własnością stały się dwa budynki - główny o powierzchni blisko 4 tys. mkw. oraz mniejszy budynek, którego powierzchnia sięga ponad 2 tys. mkw. Z kolei zachodnie skrzydło budynku w dalszym ciągu należy do klasztoru Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Maryi Nieustającej Pomocy.
– Planujemy przekształcić tę nieruchomość w spokojny pobytowy hotel, w którym goście będą mogli nie tylko przenocować, ale także przyjechać na dłuższy wypoczynek w naprawdę spokojnym miejscu – mówi Władysław Grochowski , prezes Arche Sp. z o.o.. – Dużym atutem obiektu jest otaczający go piękny park, o który również zamierzamy zadbać.
W przedsięwzięcie to Arche zamierza zainwestować kilkadziesiąt milionów złotych. Na razie projekt jest na etapie przygotowywania różnych możliwych koncepcji oraz ustalania szczegółów z konserwatorem zabytków.
– Pierwsze prace planujemy rozpocząć jak tylko uzyskamy pozwolenie na budowę – twierdzi Władysław Grochowski. - Liczymy, że będzie to możliwe na początku przyszłego roku. Natomiast wszystkie prace powinny zakończyć się w ciągu kolejnych dwóch lat.
Firma Arche ma już doświadczenie w rewitalizacji podobnych obiektów, m.in. Pałacu Sieniawa, zamku w Janowie Podlaskim oraz Pałacu Łochów, gdzie również powstały hotele.
Franciszkanki w sąsiedztwie
Obiekt przy ul. Kasprowicza to ponad 100-letni zabytek, który początkowo był klasztorem sióstr Urszulanek. Później aż do 2012 roku funkcjonował tam szpital dziecięcy im. Korczaka. Po przeniesieniu go na ul. Koszarową, w jednym skrzydle pozostały tylko siostry Franciszkanki.
– Bardzo cieszymy się z tego sąsiedztwa – mówi Władysław Grochowski. – Polubiliśmy się i chcemy, aby siostry tam pozostały albo nawet, żeby ich przybyło – śmieje się prezes.