O tej inwestycji mówi się w mieście. "Na językach" pojawia się z różnych przyczyn: bo zaprojektował ją Maćków i jest w centrum miasta. Bo, w końcu, niektóre mieszkania będą ogromne, a za ich cenę kupić można dom lub... kilka domów we Wrocławiu.
Ceny mieszkań w górę
Pisaliśmy w maju, że cena mieszkań w Bernardyńskiej zaczyna się od 18 tysięcy za metr kwadratowy. W styczniu ceny poszły w górę i wtedy koszt oscylował w przedziale od 23,5 do 29,5 tys. zł. W ostatnim czasie cena ponownie wzrosła. Są lokale w przedziale 24,5-26 tys. zł za mkw., a jeśli znajdują się w lepszym miejscu to ich cena wynosić może nawet 30,5 tys. za mkw. Około 50 proc. powierzchni została sprzedana.
W budynku znajdą się mieszkania o powierzchni niewielkiej, bo zaledwie około 30 mkw. oraz znacznie większe - o powierzchni 200 mkw. Według zapowiedzi inwestora, istnieje też możliwość połączenia mieszkań, co wpłynie na zwiększenie powierzchni.
Bernardyńska to m.in.
- 5 pięter,
- 80 mieszkań,
- poziomy podziemne z garażami,
- lokale usługowe na parterze,
- lobby o wysokości 8 metrów,
- strefa sportu i relaksu: kort do squasha, siłownia, dwie sauny, jacuzzi, pokoje do masażu i jogi.
Inwestycja gotowa będzie w II kwartale 2024 roku.
Zobacz, jak ta inwestycja wyglądała w styczniu i przeczytaj, co o niej sądzi sam architekt, Zbigniew Maćków.