wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

23°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: poniżej normy

Dane z godz. 13:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Rozmowy i recenzje
  4. Rockandrollowa i psychodeliczna „Ścieżka zdrowia”

Formacje Apteka, Dick 4 Dick i Brudne Dzieci Sida wystąpiły w sobotę w Łykendzie pod szyldem „Ścieżka zdrowia”. Tytuł trasy, trzeba przyznać, został dobrany niezwykle trafnie. Cały ten potrójny show przemknął przez Łykend w iście sprinterskim tempie.

Co wręcz nieprawdopodobne, sobotni koncert zaczął się o zaplanowanej porze - na scenie pojawił się Patyczak. Jak przystało na legendę polskiego rocka, muzyk dał porywający koncert, urządzając przy okazji widowni przyspieszony kurs punka. „Trzy akordy, darcie mordy” – to hasło przyświeca twórczości Patyczaka od jej zarania, na bazie tych trzech akordów (A, E, D) da się stworzyć ogromną ilość piosenek, Patyczak, wyżywając się na swojej akustycznej gitarze, ciął więc jeden kawałek za drugim, wzbudzając spazmy śmiechu na widowni i – co tym bardziej urocze – samemu również zupełnie nieźle się przy tym bawiąc. Zebrana w Łykendzie publika usłyszała zestaw przebojów Brudnych Dzieci Sida („m.in. „Beton punk”, „Benia”, „Laski z małymi cyckami”), obejrzała Patyczaka w pięciu bodaj wersjach stroju scenicznego i obśmiała się lepiej niż na występach większości polskich kabaretów.

Trudno powiedzieć, by taki sam entuzjazm panował na widowni Łykendu podczas występu zespołu Dick 4 Dick – choć to już oczywiście inna estetyka, inne poczucie humoru, inny przekaz i inna zabawa. Zespół z Trójmiasta wykonał niemal dwadzieścia kawałków, promując wydaną w listopadzie zeszłego roku płytę „5”, ale i dając niezorientowanym dobry przekrój przez różne etapy swojej działalności. Muzycy co i rusz zmagali się jednak z problemami z elektronicznym instrumentarium, nie mieli specjalnej ochoty na bardziej bezpośredni kontakt z publicznością i grali zdecydowanie za długo. Ich z założenia mocno rozrywkowa muzyka mało kogo rozrywała. Euforię wykazywała wyłącznie pewna młoda fanka, która siedem razy wdzierała się na scenę zanim została spacyfikowana przez ochroniarza, ale można było wątpić, czy dziewczyna jest w stanie trzeźwo ocenić artystyczne propozycje trójmiejskiej formacji. Po półtorej godziny tych nieco narcystycznych popisów, ludzie byli zwyczajnie zmęczeni – informację o końcu występu Dick 4 Dick przyjęli zatem z wyraźną ulgą. „W końcu!” – krzyknął ktoś, i zdaje się, że wyraził to, co myślała zdecydowana większość zebranych.

W mgnieniu oka na scenie zainstalowała się Apteka – to warto podkreślić raz jeszcze: techniczna organizacja koncertu była wręcz imponująca – i oto nastąpiło długo wyczekiwane clou wieczoru. Kodym z kolegami byli w dobrej formie, grali długo, choć krócej niż Dick 4 Dick, i nie rozczarowali chyba nikogo. W setliście kapeli znalazło się dwadzieścia piosenek – i były to w dużej mierze utwory doskonale znane: „Jezuuu...”, „Choroba”, „Wiesz”, „Psychodeliczny kowboj” czy – wiadomego autorstwa – „Korowód”. Aptekarze zagrali też kilka numerów z płyty „Od pacyfizmu do ludobójstwa”. Ludziom się podobało, Kodym do publiki się nie umizgiwał, bo wcale nie musiał, śpiewał nieźle, grał – nie gorzej (improwizacja w „Ujaranym całym mieście” mogła budzić szacunek), pod sceną kilka razy doszło do intensywnego pogo, raz w związku z tym musiała interweniować ochrona, słowem, było rockandrollowo i – jak na występ tego akurat zespołu przystało – trochę nieobliczalnie i niebezpiecznie.

Dramaturgia całego wieczoru była więc dobrze przemyślana – zaczęło się niewinnie i zabawnie, skończyło w klimatach psychodelii i odlotu. Gdyby nie kiepski środkowy akt, całość byłaby niemal doskonała. Może następnym razem trzeba by zmienić obsadę?     

Przemek Jurek

„Ścieżka zdrowia” w Klubie Łykend, sobota 15 lutego 2014.     

fot. Tomasz Walków

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama