wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

5°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 06:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Polecamy - aktualności
  4. Myslovitz we Wrocławiu – koncert w Sali Gotyckiej

Myslovitz we Wrocławiu – koncert w Sali Gotyckiej

Data publikacji: Autor:

Książka o Myslovitz autorstwa Leszka Gnoińskiego („Życie to surfing” z 2009 roku) przedstawiała zespół w kryzysie, znudzony byciem na scenie i zmęczony. Dziś jest zupełnie inaczej. Myslovitz jest w formie. A jaka to forma – zła, dobra czy taka sobie – warto sprawdzić w najbliższy poniedziałek, kiedy to kapela zagra w Sali Gotyckiej klubu Stary Klasztor. Początek imprezy o godz. 20.   

Reklama

20 lat od debiutu

Myslovitz, choć jak zwykle w takich przypadkach trudno w to uwierzyć, obchodzi właśnie 20-lecie wydania swojego debiutanckiego longplaya. Krążek zatytułowany po prostu „Myslovitz” wyszedł w roku 1995 i, co ciekawe, wcale nie był wtedy jakimś wielkim objawieniem. Zespół brzmiał jak wiele brytyjskich bandów tamtych czasów (inspiracje britpopem były aż nadto czytelne), a na płycie zabrakło ewidentnych przebojów. Zupełnie inaczej było w przypadku kolejnego albumu. Na „Sun Machine” (1996 r.) znalazły się już takie hity jak „Peggy Brown” i „Z twarzą Marilyn Monroe”. Z kolei na „Z rozmyślań przy śniadaniu” (1997 r.) pojawił się przebój „Scenariusz dla moich sąsiadów”, a na płycie następnej („Miłość w czasach popkultury” z roku 1999) było tych przebojów całe mnóstwo – z niezapomnianą „Długością dźwięku samotności” na czele.

Lider ekstraklasy

Myslovitz był już wtedy liderem ekstraklasy polskiej sceny rockowej. Zespół nagrywał następne płyty i cieszył nimi swoich fanów oraz dość zgodnie sekundujących mu krytyków. Po „Miłości...” przyszły takie longplaye jak „Korova Milky Bar” (2002 r.), „Skalary, mieczyki, neonki” (2004 r.), „Happiness Is Easy” (2006 r.) i „Nieważne, jak wysoko jesteśmy...” (2011 r.). Wszystkie dobre, chwalone i chętnie kupowane. A jednak w kapeli działo się źle. I w końcu stało się to, co stać się musiało – Artur Rojek odszedł z Myslovitz i poszedł swoją własną drogą. Co mieli więc zrobić pozostali muzycy? Zamilknąć, dając do zrozumienia, że to właśnie Rojek był mózgiem formacji? Przecież to nieprawda! Myslovitz znalazł więc sobie nowego wokalistę (został nim Michał Kowalonek z grupy Snowman) i nagrał płytę pt. „1.577”. Czy zespół znów odniósł sukces? Zdania są podzielone, ale dominowały chyba recenzje umiarkowanie pozytywne. Tak czy owak do żadnego artystycznego blamażu na pewno nie doszło. 

Od wydania „1.577” upłynęły już jednak dwa lata, można więc mieć nadzieję, że panowie pracują nad kolejnymi piosenkami. A tymczasem warto zobaczyć ich na żywo. Będzie Myszor,  będzie Powaga, będą Kuderscy. I będzie Kowalonek. Czyli Myslovitz w komplecie.

Występ gwiazdy poprzedzi koncert wrocławskiego zespołu Daysleeper. 

Bilety: 35 zł – 100 szt. wyłącznie rezerwacje: [email protected], 40 zł – przedsprzedaż, 45 zł w dniu koncertu, miejsca siedzące (balkon): 50 zł

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama