wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

22°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 19:50

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Mrozu zaśpiewał z Marylą Rodowicz nową wersję jej hitu
Kliknij, aby powiększyć
Z lewej twarz Maryli Rodowicz i napis "Sing-Sing", z prawej Mrozu z mikrofonem na koncercie we Wrocławiu materiały prasowe/Oleksandr Poliakovsky
Z lewej twarz Maryli Rodowicz i napis "Sing-Sing", z prawej Mrozu z mikrofonem na koncercie we Wrocławiu

W piątek 12 kwietnia sieć podbiła nowa wersja słynnego hitu "Sing-Sing" Maryli Rodowicz z 1976 roku, do którego słowa napisała Agnieszka Osiecka. W duecie z wokalistką zaśpiewał Mrozu, absolwent XVII LO im. Agnieszki Osieckiej we Wrocławiu. Piosenka jest zapowiedzią nowego krążka artystki. - Zaproszenie na płytę ikony polskiej muzyki to dla mnie coś nadzwyczaj wyjątkowego i surrealistycznego - przyznał Mrozu.

Reklama

Pochodzący z Wrocławia Mrozu (właśc. Łukasz Mróz, rocznik 1986) ma ostatnio bardzo dobry czas. W tym roku zgarnął dwa Fryderyki - nagrody Polskiej Akademii Fonograficznej, w ubiegłym - aż pięć. Współautor przeboju "Supermoce" i jeden z liderów Męskie Granie Orkiestra 2023 wyruszył niedawno w halową trasę koncertową "Wszystko było po coś", która przyciąga tłumy (14 kwietnia zagra w Warszawie). Dowodem był chociażby występ artysty w Hali Stulecia.

Mrozu i Maryla zaśpiewali "Sing-Sing" i zjedli naleśniki

W piątek 12 kwietnia sieć i serwisy streamingowe obiegła piosenka "Sing-Sing", którą Mrozu zaśpiewał wspólnie z Marylą Rodowicz. To nowa wersja utworu skomponowanego przez Jacka Mikułę, do którego tekst napisała Agnieszka Osiecka.

"Zaproszenie na płytę ikony polskiej muzyki to dla mnie coś nadzwyczaj wyjątkowego i surrealistycznego. Zaproszenie napisane najpierw listownie w pięknej papeterii, a potem doprecyzowane przy domowym obiedzie w domu samej Królowej. Naleśniki były tylko pysznym dodatkiem do przyjęcia tej propozycji nie do odrzucenia".
Mrozu

Artysta przyznał, że wciąż wraca pamięcią do powtórek festiwali z lat 70., na których występowała Maryla. W jego domu rodzinnym była też pokaźna kolekcja kaset i winyli artystki.

"Nigdy bym nie przypuszczał, że będziemy mogli razem posiedzieć w studio, popracować, pogadać i dać nowe życie jednej z moich ulubionych piosenek z Jej repertuaru. Przebojowy dorobek Królowej imponuje, nie mniej niż jej charyzma, otwartość i zaangażowanie. Muszę przyznać, że kiedy zjawiła się w studio na luzie, w dzwonowatych jeansach, roztoczyła taką aurę, że można było poczuć się, jakbyśmy pracowali z tą Marylą z lat 70. Jest w świetnej formie i w zasadzie nie chciała odejść od mikrofonu. Szacun".
Mrozu

Posłuchajcie "Sing-Sing" w wykonaniu Maryli Rodowicz i Mroza

Mrozu dodał, że magii do całości dodał unoszący się nad nimi duch Agnieszki Osieckiej - bardzo ważnej tekściarki dla jego czasu dorastania (przypomnijmy: jest absolwentem XVII LO im. Agnieszki Osieckiej przy ul. Tęczowej we Wrocławiu). Zaznaczył też, że Maryla dała mu wolną rękę do własnej interpretacji „Sing-Sing” i że to on zajął się produkcją utworu wspólnie z DrySkullem.

Wokalistka również nie szczędziła Mrozowi pochwał. Pierwszy raz usłyszała go na plenerowym koncercie.

"Pamiętam siedziałam wtedy w garderobie i zastanawiałam się, kto gra taka piękną muzykę. Wysłuchałam całego koncertu na jednym wdechu z tyłu sceny i jakie było moje zdziwienie: jak on gra, a do tego wygląda! Wow! Jakiś czas później napisałam do Łukasza list z zaproszeniem do wspólnego projektu".
Maryla Rodowicz

Maryla Rodowicz do Mroza: "Łukasz, dziękuję ci za twój talent"

Artystka zaproponowała Mrozowi różne utwory, ale on wybrał "Sing-Sing". Zastanawiała się, co jeszcze da się wycisnąć z utworu z 1976 r.

- Kiedy dostałam demówkę, byłam w szoku. Zmienił tonację durową na molową. Pokazałam to kompozytorowi Jackowi Mikule. Odpisał, cytuję: „jak usłyszałem, że zmieniono dur na mol, to zjeżył mi się włos na głowie! Ale w miarę słuchania byłem coraz bardziej zachwycony - napisała wokalistka na swoim Facebooku.

Artystka tak opowiada o kulisach współpracy z Mrozem:

- W studio w czasie nagrania Łukasz narzucił żelazną dyscyplinę. Nie było miejsca na żarty i pogaduszki! A ja stałam grzecznie przy mikrofonie i śpiewałam, co chciał Łukasz. Nieśmiało pytałam „ten dźwięk dobry?” - „Nie! Nagrywamy dalej”. Zupełnie się poddałam tej dyscyplinie i wiecie co? Było warto! Łukasz — dziękuję Ci za Twój talent i za muzyczną energię, którą zostawiłeś w tym utworze! - napisała artystka na swoim Facebooku.

A Wy jak oceniacie ten duet? Nam się bardzo podoba. Premiera wideoklipu "Sing-Sing" odbędzie się w środę 17 kwietnia o godzinie 11.11.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl