wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

20°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 23:05

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Martyna Jakubowicz, Joni Mitchell (i nie tylko) (ZDJĘCIA)
Kliknij, aby powiększyć
Martyna Jakubowicz wystąpiła 24 listopada w Klubie Anima Fot. Tomasz Walków/archiwum www.wroclaw.pl
Martyna Jakubowicz wystąpiła 24 listopada w Klubie Anima

Martyna Jakubowicz promuje świeżo wydaną płytę z piosenkami Joni Mitchell w polskich wersjach językowych. Album „Burzliwy błękit Joanny” ukazał się 7. listopada. Wczoraj (24 listopada) artystka zagrała bardzo udany koncert we wrocławskim klubie Anima.

Reklama

Martyna Jakubowicz – jak można było z góry przewidzieć – nowych nagrań nie promowała nachalnie. Zresztą ostatnie, o co można by podejrzewać tę wykonawczynię, to właśnie nachalność, w jakiejkolwiek, a już zwłaszcza w marketingowej postaci. Z zawartych na „Burzliwym błękicie Joanny” jedenastu piosenek Jakubowicz zaśpiewała więc zaledwie cztery, umiejętnie wplatając je w resztę repertuaru. Usłyszeliśmy więc „Błękitny hotelowy pokój”, „Chcę tylko”, „Kółko graniaste” i „Dużą żółtą taksówkę”. Cztery zwiewne, piękne utwory, reprezentatywne dla całej płyty. Jeśli ktoś mógł mieć wątpliwości co do jakości nowego longplaya, ten piosenkowy kwartet z pewnością rozwiał je bezpowrotnie.

Choć repertuar koncertu był dość przekrojowy, wyraźnie dominowały w nim kompozycje stosunkowo nowe. Martyna Jakubowicz z dużym sentymentem odnosi się chyba do przedostatniej pozycji w swojej dyskografii – do niedocenionych trochę „Okruchów dnia” z 2010 roku. Z tej płyty zaśpiewała takie utwory jak m.in. „Nie tylko ja jedna”, „Pan Kasa” oraz „Niech płonie”. Z albumu w hołdzie Bobowi Dylanowi wykonała swoją własną wersję „Knockin' On Heaven's Door”. Z „Dziewczynki z pozytywką Edwarda” – „I żeby ziemia zadrżała”. Ze „Wschodniej wioski – „Wiedza jest grzechem” i „Na jednej skaczę nodze”. Z „Bardzo groźnej księżniczki...” – Karczmę na moście”, a z debiutanckiego „Maquillage” – bez tego hitu koncert Martyny Jakubowicz byłby oczywiście niepełny – „W domach z betonu...”. Widać więc wyraźnie, że artystka nie ma ochoty na jałowe eksploatowanie starego materiału i zdecydowanie chętniej śpiewa rzeczy nowe niż odgrzewa ogólnie znane przeboje sprzed lat. W niedawnym wywiadzie dla naszego portalu powiedziała: „Trzeba iść do przodu, nie można się zatrzymywać. Ja już robię coś innego. Ciągle są nowe czasy, nowe piosenki” – i trzeba przyznać, że niedzielnym koncertem w Animie udowodniła swoją konsekwencję.

Warto podkreślić, że Martynie Jakubowicz towarzyszą na scenie świetni muzycy: Paweł „Muzzy” Mikosz na basie, Darek Bafeltowski na gitarach, Przemek Pacan na perkusji i Łukasz Matuszyk na akordeonie i klawiszach. Ten zgrany kwintet gra ze sobą od jakiegoś czasu i nie da się nie zauważyć, że panowie – pod niekwestionowanym przewodem szefowej zespołu – zdążyli się zgrać i polubić. Nie mają oczywiście wielu okazji, żeby popisać się swoim kunsztem – muzyka Martyny Jakubowicz jest przecież formalnie bardzo stonowana, ale efektowne solo na basie Pawła Mikosza w utworze „Wiedza jest grzechem” i piękna gitarowa solówka w „Karczmie na moście” w wykonaniu Darka Bafeltowskiego pozwoliły przypomnieć publiczności, że Martyna Jakubowicz nie zawsze grała tak spokojnie i kojąco jak dzisiaj. I że swego czasu nagrywała i występowała z Andrzejem Nowakiem, muzykiem TSA.Tamtego niedzielnego wieczoru na dworze były ledwie 4 stopnie, wiał wiatr i padał deszcz. W Animie było natomiast ciepło, lirycznie i poetycko. Jeśli Martyna Jakubowicz będzie odwiedzać nas częściej, przetrwamy każdą zimę.

Przemek Jurek

Martyna Jakubowicz wystąpiła 24 listopada w Klubie Anima

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl