Wszystko zachęca do przyjścia na Rynek we Wrocławiu – jest pogodnie, a placu Gołębim i scenach w okolicy Rynku grają znakomici gitarzyści.
Galeria zdjęć
Galeria zdjęć
Około południa na Kuźniczej można było posłuchać Marka Napiórkowskiego, jednego z najbardziej znanych polskich gitarzystów. Natomiast na placu Solnym energetyczny popis dał Mietek Jurecki, basista m.in. zespołu Perfect, z przyjaciółmi.
Oglądaj transmisje Rekordu online, trwa od godz. 11.00
Gitarzyści z Wrocławia i reszty Polski
Gitarowy Rekord Świata we Wrocławiu potwierdza hasło o muzyce łączącej pokolenia. W centrum miasta stawiły się całe rodziny – każdy ze swoim instrumentem. Zresztą kalejdoskop typów muzycznych jest bardzo szeroki: od rockowych wyjadaczy ze bogatym CV koncertowym wypisanym na twarzy, przez miłośników głośnego grania w koszulkach zespołów z metalowej ekstraklasy, dojrzałych panów z markowymi instrumentami, młodocianych samouków, po ogniskowe zapiewajły z gitarami obklejonymi naklejkami rajdów – pamiątkami po rajdach sprzed kilkudziesięciu lat.
Galeria zdjęć
Wydarzenie w Rynku to nie jest męska impreza – w tłumie jest wiele kobiet i dziewczyn, w tym sporo z gitarami.
Wrocławska impreza przyciąga artystów z całej Polski. Ci najsławniejsi pojawiają się na scenie, ale w Rynku spotkać można wiele osób, które oprócz gitar mają plecaki i karimaty.
Na głównej scenie od wczesnego popołudnia sporo się dzieje. Konfiguracja wykonawców ciągle się zmienia. Tak jak i repertuar, w którym jednak dominują sprawdzone i powszechnie znane utwory zespołów Dżem, Guns N’ Roses, IRA, TSA. To sposób, aby ci, co już przyjechali i czekają pod estradą na finał o godz. 16 – także zagrali.