Zmarła Ewa Dałkowska, znakomita aktorka
„Dzisiaj odeszła Ewa Dałkowska, wspaniała aktorka, Przyjaciółka. Od początku tworzyła zespół Nowego Teatru, współtworzyła jego sens. Będziemy pamiętać jej wielkie role: Ryfkę, Gonerylę, Elizabeth Costello, Henię Gelertner, Izoldę Regensberg. Jeszcze w kwietniu pracowała nad nową rolą” – poinformował Nowy Teatr w Warszawie, z którym Ewa Dałkowska była związana w ostatnich latach.
"Zmarła Ewa Dałkowska. Aktorka teatralna, radiowa i filmowa. Miała na swoim koncie nie tylko wieloletni dorobek artystyczny, ale również prestiżowe nagrody. Wspominam Jej Rodzinę i Mamę (była dla niej niezwykle ważna). Wrocławianka z nadzwyczajną skromnością. Ewa Dałkowska to ogromny talent, wszechstronność, ale też powściągliwość i empatia - tak pożegnał aktorkę na Facebooku Bogdan Zdrojewski.
I dodał: "Różniliśmy się politycznie, ale chciałbym, aby zawsze spory wyglądały tak, jak między nami. Z wielkim, wzajemnym szacunkiem. Ról nie będę przywoływać. Wszystkie najwyższej próby, a ilość tych zarówno filmowych, jak i teatralnych jak dla kilku postaci. RIP".
Ewa Dałkowska urodziła się 10 kwietnia 1947 r. we Wrocławiu. Mieszkała przy ul. Wiosennej na Krzykach i przy ul. Borelowskiego na Sępolnie (opowiadała o tym m.in. w wywiadzie z Grzegorzem Chojnowskim). Ukończyła liceum przy ul. Spółdzielczej i polonistykę na UWr. Była również absolwentką PWST w Warszawie (1972).
Pierwsze kroki w aktorstwie stawiała we Wrocławiu
Jako nastolatka brała udział w słuchowiskach Radia Wrocław. - To były moje pierwsze zarobki - opowiadała w wywiadzie. Jako studentka grała w legendarnym Kalamburze, m.in. w słynnych "Szewcach". - Tam mnie nauczono prawideł aktorskich. To był zachwycający czas - wspominała w rozmowie z Grzegorzem Chojnowskim.
"Smutna wiadomość dotarła do Kalamburowców. Zmarła Ewa Dałkowska. Wybitna aktorka teatralna i filmowa. Debiutowała w Studenckim Teatrze Kalambur, będąc studentką polonistyki Uniwersytetu Wrocławskiego. Wystąpiła w spektaklach: „Szewcy”, „Łysa śpiewaczka”, „Męczeństwo Gyubala Wahazara”. Po latach, odwiedzając Wrocław, gościła też na naszych „Poniedziałkach z Kalamburem”. Bo, mówiła: „Więzi kalamburowe są jednak silniejsze niż różniące nas poglądy. Ewo, żegnaj!" – czytamy na profilu facebookowym Teatru Kalambur.
Później przez wiele lat była związana z Teatrem Powszechnym w Warszawie.
W 1978 roku otrzymała Nagrodę im. Leona Schillera. W 1982 roku była współorganizatorką podziemnego Teatru Domowego.
W 2022 r. zagrała w spektaklu „Hopla! Żyjemy” w reż. Krystyny Meissner we Wrocławskim Teatrze Współczesnym, w którym - jak mówiła - chciała się upomnieć o starość.
W październiku 2021 r. Ewa Dałkowska otrzymała Doroczną Nagrodę Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, przyznawaną za wybitne osiągnięcia. Można ją było wówczas zobaczyć na scenie we Wrocławiu w spektaklu „Odyseja. Historia dla Hollywoodu” w reż. Krzysztofa Warlikowskiego podczas festiwalu Dialog.
Na swoim koncie miała także wiele znakomitych ról filmowych, m.in w "Nocach i dniach" w reż. Jerzego Antczaka, "Bez znieczulenia" Andrzeja Wajdy, "Kobiecie z prowincji" Andrzeja Barańskiego, "Korczaku" Andrzeja Wajdy i "Sprawie Gorgonowej" w reż. Janusza Majewskiego.
Rodzinie i bliskim aktorki składamy najszczersze wyrazy współczucia. Cześć jej pamięci.
Pogrzeb Ewy Dałkowskiej
Nowy Teatr poinformował, że ostatnie pożegnanie Ewy Dałkowskiej odbędzie się w piątek 13 czerwca o 12:00 w Kościele Św. Huberta w Zalesiu Górnym, a pogrzeb na tamtejszym cmentarzu.