Zamaskowani sprawcy, którzy zdewastowali świecznik chanukowy i podpalili flagę Izraela wczoraj na ul. Oławskiej, uciekli w stronę ul. Świdnickiej, gdzie wsiedli do autobusu linii K.
Zauważył ich operator monitoringu Straży Miejskiej Wrocławia. Natychmiast wysłał na miejsce patrol i zawiadomił policję. Okazało się, że konstrukcja świecznika jest pęknięta. Informację o zdarzeniu przekazano także przedstawicielowi Gminy Żydowskiej we Wrocławiu.
W naszym mieście nie ma miejsca na takie czyny
Do sprawy odniósł się Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.
- Wierzyłem do końca, że nikt nie będzie chciał i nawet przez myśl mu nie przejdzie by „dorównać” posłowi Braunowi i jego gaśnicy sprzed kilku dni w polskim Parlamencie. Myliłem się jednak - napisał na swoim profilu na Facebooku.
Oświadczam z całą mocą i to kolejny raz: we Wrocławiu nie ma miejsca na żaden rasizm, ksenofobię, antysemityzm oraz inne dzikie oraz chuligańskie zachowania. Od lat piętnujemy tego typu postawy.Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
– Wspólnie ze służbami policji, której przekazaliśmy już zabezpieczony monitoring, podjęliśmy działania i będziemy szukać sprawców tego brunatnego przestępstwa z całą stanowczością. Powtarzam: Nie będzie nigdy miejsca dla rasizmu i antysemityzmu we Wrocławiu – oświadczył.
Prezydent Sutryk: znamy źródło tego zdarzenia
W południe prezydent Sutryk spotkał się z dziennikarzami.
– Atak na uczucia religijne innych osób to czyn bandycki. To nie pasuje do naszego miasta, które jest otwarte, wielokulturowe i wieloreligijne – powiedział. – Dosłownie przed chwilą rozmawiałem z ambasadorem Izraela w Polsce, głównym rabinem oraz konsulem generalnym USA. Wszyscy jesteśmy tak samo zbulwersowani, a jednocześnie wiemy, gdzie było źródło tego działania: była nim bandycka akcja posła Brauna, który, mam nadzieję, poniesie za ten czyn właściwą karę.
Prezydent Jacek Sutryk odniósł się do publicznych zapowiedzi Grzegorza Brauna, który publicznie mówił, że "będzie przyklaskiwał wszystkim, którzy będą organizowali akcje niszczenia haniuki" (pisownia oryginalna).
W naszej ocenie działania Grzegorza Brauna to nawoływanie do nienawiści na tle religijnym i jak widzimy, nie trzeba było długo czekać na skutki. Dlatego przygotowujemy dodatkowe zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa.Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk
– Takie nawoływania mogą skończyć się dużo gorzej, dlatego trzeba walczyć z każdym tego rodzaju działaniem, niezależnie od tego, czy dopuszcza się do niego poseł na Sejm, czy ktokolwiek inny – dodał. – Nie ma naszej zgody na takie bandyckie zachowania.
Policja prosi o pomoc
Sprawą zajmuje się policja.
– Przeglądamy monitoring i na podstawie informacji, które już uzyskaliśmy prowadzimy czynności zmierzające do zatrzymania sprawców – powiedział mł. asp. Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu.
Osoby, które były świadkami zdarzenia lub mają informacje, które mogłyby pomóc w znalezieniu sprawców, prosimy o kontakt pod numer 112, z komisariatem Wrocław-Stare Miasto lub z najbliższą jednostką policji.Mł. asp. Rafał Jarząb z KMP we Wrocławiu
Prokuratura i dodatkowe zawiadomienie UMW
Zdarzeniem przy ul. Olawskiej z urzędu zajmuje się również prokuratura.
Sprawcy złamali prawdopodobnie co najmniej trzy art. Kodeksu Karnego, dotyczące zniszczenia:
- artykuł 137 k.k. dotyczący zniszczenia znaku lub symbolu państwowego,
- artykuł 288 k.k. dotyczący zniszczenia mienia o wartości powyżej 800 zł,
- artykuł 256 k.k. dotyczący nawoływania do nienawiści.
Jak zapowiedział prezydent Sutryk, pracownicy Urzędu Miejskiego Wrocławia przygotowują dodatkowe zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
– Chodzi o nawoływanie do nienawiści na tle rasowym i religijnym przez Grzegorza Brauna. Poseł w materiale wideo zapowiadał, że "będzie przyklaskiwał wszystkim, którzy będą organizowali akcje niszczenia haniuki" (pisownia oryginalna) – powiedział Przemysław Gałecki, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego Wrocławia.