Dziś najbliżsi żegnają Arkadiusza Osiaka w jego rodzinnych stronach, w miejscowości Łucka-Kolonia w powiecie lubartowskim. Nie dożył 50. urodzin.
- Stworzył portal od zera, bez wsparcia wielkich koncernów medialnych. Był to pierwszy tego typu serwis w Polsce – Money.pl cytuje Aleksandra Kusza, obecnie wiceprezesa Wirtualna Polska Holding, wieloletniego pracownika Money.pl, którego zatrudnił Arkadiusz Osiak. Pożegnalny tekst redakcji Money.pl przeczytasz tutaj.
Jak Arkadiusz Osiak zaczynał?
W 1997 roku 22-letni Arek Osiak z kolegą i żoną Anią stworzył Wirtualny Serwis Ekonomiczny. Poza domeną i dostępem do internetu przez modem nie miał nic. Rok później serwis działał już w znanej dobrze do dziś domenie money.pl i taką nazwę przyjął.
Money.pl sp. z o.o. powstała w 2000 roku. To jednak nie był początek pasma sukcesów. Pod względem biznesowym spółka przechodziła trudne momenty, ale Arek wierzył w to przedsięwzięcie.
Po paru latach firma zaczęła być rentowna, a on postawił na jej intensywny rozwój. Wybrał drogę, która w połowie pierwszej dekady XXI wieku w portalach internetowych nie była oczywista: postawił na profesjonalną redakcję, której zadaniem było tworzenie autorskich, rzetelnych publikacji.
Ogólnopolskie medium nadaje z Wrocławia
Na stanowisko redaktora naczelnego zatrudnił Tomasza Bonka, który dla Money.pl porzucił „papier”, drukowaną gazetę, co wtedy nie było oczywistą decyzją, prasa drukowana była opiniotwórcza i trzymała się mocno. Stopniowo kilkuosobowa redakcja we Wrocławiu została rozbudowana do kilkudziesięcioosobowej z oddziałem w Warszawie.
Prężnie rozwijany dział handlowy również miał swój potężny oddział w Warszawie, ale serce Money.pl – siedziba spółki, zarządu, szefowie wszystkich działów – biło we Wrocławiu. Adresy Money.pl to Braniborska, Tęczowa, Kościuszki, plac Grunwaldzki – wraz z rozwojem spółki zmieniała siedziby na coraz większe.
Money.pl autorskie od A do Z
Arkadiusz Osiak wiedział, że ludziom potrzebny jest internet, zanim oni sami się o tym przekonali. Dał użytkownikom autorskie treści. Gdy zaczęli ich masowo szukać w internecie, Money.pl był na to gotowy. Aby mogli je znaleźć, stworzył silny dział SEO, który tworzyli mistrzowie pozycjonowania.
Produkty finansowe przez internet? Proszę bardzo – można było założyć lokatę czy wziąć kredyt w banku za pośrednictwem Money.pl, bo wtedy w bankach tylko osobiście w okienku. Oczywiście nadszedł czas, że instytucje finansowe doceniły potencjał sprzedażowy internetu, ale Arek Osiak je wyprzedził.
Autorskie były również wszystkie rozwiązania IT stosowane w Money.pl, bowiem stworzył również duży, kreatywny dział. Kto miał okazję usiąść przed CMS-em (Content Management System, system do zarządzania treścią, za pomocą którego nawet informatyczny abnegat może publikować treści na stronie internetowej) stworzonym przez zespół Money.pl, ten wie, o czym mowa.
Skromny, dobry człowiek
Arek Osiak był ciepłym, skromnym człowiekiem. Cytowana tu Marta Smaga mówi o nim "dobry człowiek". Mimo dużego sukcesu, nie brylował na biznesowych bankietach. W garniturze widziałem go zaledwie kilka razy. Stworzył dużą medialną spółkę, ale sam medialny nie był. Nieźle charakteryzuje go to, że mimo biznesowych sukcesów dość długo do Warszawy jeździł pociągiem w wagonie drugiej klasy.
Rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom Arka przekazujemy wyrazy współczucia.
W 2006 r. większościowym udziałowcem spółki zostało niemieckie wydawnictwo Handelsblatt należące do Verlagsgruppe Georg von Holtzbrinck, a 30 proc. udziałów pozostało w rękach Arka Osiaka. W 2009 głównym udziałowcem stała się spółka Holtzbrinck Networks. Współwłaścicielem Money.pl Arkadiusz Osiak przestał być w 2014 roku sprzedając udziały Wirtualnej Polsce, do której portal należy do dziś. |