Daniel Chojnacki przez 15 lat pracował we Wrocławiu jako oficer rowerowy. Dzięki niemu w miejskiej infrastrukturze rowerowej dokonała się prawdziwa rewolucja. Z żoną Katarzyną rozwijali też drogi rowerowe w całej Polsce.
Ostatnie kilka miesięcy Daniel Chojnacki pracował jako prezes Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, był cenionym ratownikiem, rozwijał infrastrukturę GOPR-u, gromadził potrzebny do ratowania ludzi sprzęt. – Nigdy nie zawahał się, żeby pomóc drugiemu człowiekowi. Był w tym względzie wyjątkowy – piszą jego przyjaciele w serwisie Pomagam.pl.
Zbiórka dla rodziny Daniela Chojnackiego
Daniel Chojnacki zginął podczas wyprawy narciarskiej w austriackiej dolinie Kaunertal, na skutek obrażeń po zejściu lawiny. Osierocił pięcioro dzieci, pozostawił żonę. To właśnie z myślą o rodzinie przyjaciele Daniela Chojnackiego założyli na portalu pomagam.pl specjalną zbiórkę.
Tragicznie zginął nasz przyjaciel Daniel Chojnacki. Do katastrofy doszło w Alpach. Zabrała go lawina. Osierocił piątkę dzieci. My - przyjaciele rodziny - założyliśmy tę zbiórkę, żeby pomóc Kasi, żonie Danka, przed którą stoi olbrzymie wyzwanie - samotnie wychować Tytusa, Różę, Kalinę, Hanię i Olka. Chcemy, żeby w tej trudnej drodze, która ją teraz czeka, miała zapewnione bezpieczeństwo finansowe.przyjaciele rodziny Daniela Chojnackiego
Każdy z nas może pomóc.