Wrocławianie – rocznik 2004 i 2005, po raz pierwszy wezmą udział w wyborach parlamentarnych.
- Zawsze chodziłem z rodzicami na głosowania. Chciałem wiedzieć, jakie znaczenie mają wybory prezydenckie oraz wybory do Sejmu i Senatu – mówi Cezary Ćwik, uczeń klasy maturalnej z IX Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu. – W końcu 15 października sam już wezmę udział w głosowaniu.
Chłopak i jego znajome z Dziewiątki przyznają, że temat wyborów mocno pulsuje w rozmowach w szkole, z rówieśnikami.
Dyskutujemy, czasem się spieramy. Takie rozmowy pomagają poznać argumenty osób, które mają inne poglądy, ale i upewnić się, czy sami dobrze wybraliśmy.Maria Szymańska, maturzystka z IX LO
Młodzi wrocławianie zwracają uwagę, że polityka miała mocny wpływ na ich roczniki.
Sofija Głuch: - Doświadczaliśmy likwidacji gimnazjów. Potem przemodelowano organizację nauki i program kształcenia w liceach. Jesteśmy z Marią w klasie dwujęzycznej, których uczniom zgotowano dodatkowe zmiany systemowe.
Uczniowie Dziewiątki zwracają uwagę, że udział w wyborach to także wyraz odpowiedzialności społecznej.