- Cel ćwiczenia został osiągnięty dzięki współpracy Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Policji, Komendy Wojewódzkiej i Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej, Pogotowia Ratunkowego, Wodnej Służby Ratowniczej oraz Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - informuje 16. Dolnośląska Brygada Obrony Terytorialnej, organizator ćwiczeń.
Ćwiczenia nad Zalewem Mietkowskim. Policja, wojsko, strażacy...
- Ideą tego szkolenia jest danie żołnierzom kompetencji, które mogą wykorzystać nie tylko podczas służby wojskowej, ale także w życiu cywilnym – podkreśla Dowódca 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej, płk Edward Chyła i dodaje:
– Uczymy żołnierzy współdziałania z innymi służbami, ich procedur i zasad postępowania po to, aby w realnych działaniach nasza współpraca była sprawna i przynosiła zamierzone efekty.
Galeria zdjęć
Ćwiczenia nad Zalewem Mietkowskim. Jak się obronić?
Na lądzie instruktorzy z policji zaznajamiali terytorialsów z zasadami poszukiwań przy użyciu psa policyjnego oraz przeprowadzili szkolenie z technik prewencji i samoobrony.
Z kolei strażacy prezentowali zasady użycia sprzętu wykorzystywanego podczas akcji ratunkowych w wypadkach komunikacyjnych.
Bardzo ważnym elementem szkolenia była także nauka udzielania pierwszej pomocy w wyniku podtopienia. Instruktorzy z Pogotowia Ratunkowego przy użyciu fantomów prezentowali techniki określania stanu zdrowia poszkodowanego oraz zastosowania właściwych działań w celu przywrócenia funkcji życiowych, a instruktorzy 16 DBOT zapoznali żołnierzy z zasadami właściwego użycia uprzęży oraz wykonania zjazdu przy użyciu technik linowych.
Ćwiczenia nad Zalewem Mietkowskim. Na ratunek w wodzie
Ćwiczenia na wodzie były równie wymagające. Żołnierze 16 DBOT mieli okazje poznać m. in.:
- techniki poszukiwania zaginionych w pasie przybrzeżnym,
- ewakuacji poszkodowanego przy użyciu zasobnika czy nawigowania pontonem.
Ratownicy wodni uczyli żołnierzy także zasad bezpiecznego pływania kajakiem, np. gdzie umieszczać bagaż, jak pomagać osobom, które wpadły do wody. Bardzo wymagającym elementem szkolenia był desant do wody z płynącej motorówki i podebranie osoby na środek pływający.
Tu należało wykazać się nie tylko siłą, ale także umiejętnościami nabytymi podczas szkolenia teoretycznego. Wszystko po to, aby poszkodowany znalazł się bezpiecznie na łodzi.
Ćwiczenia nad Zalewem Mietkowskim. W pełnym umundurowaniu
Istotne było dostosowanie szkolenia do realnych warunków. Stąd też żołnierze ćwiczyli w pełnym umundurowaniu, co utrudniało wykonywania zadań. Jednak zastosowanie takiego rozwiązania pokazuje jak trudno jest poruszać się w wodzie i sama umiejętność pływania nie zawsze jest wystarczająca.
Dodatkowo zaprezentowane były metody, jak bez specjalistycznego sprzętu ratowniczego – np. przy użyciu pustych plastikowych butelek – można pomóc osobie tonącej.
Źródło: materiały organizatorów