Ewakuacja barów nad wodą
Od piątku rozpoczęła się ewakuacja beach barów, które znajdują się przy plażach. Lokale takie jak "Forma Płynna Beach Bar", "Prosto z Mostu", "Zacumuj Tawerna Beach Bar" i "Stara Odra" już zamknęły swoje drzwi.
Bardzo źle wygląda beach bar "Forma Płynna", plaża na Wybrzeżu Wyspiańskiego. Pod wodą znalazł się niemal cały teren baru. - Jesteśmy zamknięci od piątku, bo jesteśmy zalani. Mamy dwa lokale: "Prosto z Mostu" oraz "Formę Płynną", i obie są w tej chwili niedostępne. Raczej wrócimy dopiero wiosną, sytuacja jest dramatyczna. Opóźniamy teren, wszystko wyjeżdża, nie zostało prawie nic na plaży. Umieściliśmy post na Facebooku, że potrzebujemy pomocy w spakowaniu rzeczy. Odezwało się około 40 osób chętnych, którzy dołączyli do naszej akcji ratunkowej. Przyjechały też posiłki dla ludzi. Jesteśmy bardzo wdzięczni za wsparcie - mówi menedżerka lokalu.
Ewakuacja Portu Węglowego
Trudności w ewakuacji
Właściciele otrzymują informacje od władz, że w związku z nadchodzącą powodzią muszą zamknąć swoje bary. - Jesteśmy w trakcie zamykania. Nie mam pojęcia, jak długo będziemy zamknięci. Jeśli powódź minie, mamy nadzieję, że będziemy mogli się otworzyć. Na szczęście mamy wielu chętnych do pomocy przy pakowaniu. Kontenery i wszystkie ciężkie rzeczy to duże wyzwanie, więc potrzebujemy wsparcia. Mieliśmy inne scenariusze, ale tego nie przewidzieliśmy - relacjonuje Kamil, właściciel "Beach Baru OpatoVice".
Ewakuacja HostSpotu
Nadrzeczne bary muszą liczyć się ze stratami. Właściciele informują, że nawet jeśli sytuacja się poprawi i woda opadnie, w tym sezonie niestety nie będą mogły ponownie się już otworzyć.
- Ewakuujemy się cały czas, wywozimy kontenery i wszystko, co jest lekkie. Jeśli czegoś nie możemy wywieźć, po prostu to wyrzucamy. Jeśli pogoda pozwoli, planujemy zakończyć ewakuację dzisiaj. Zaczęliśmy w piątek, a w sobotę potrzebowaliśmy dodatkowej pomocy. Wczoraj rano dostaliśmy informację, że musimy ewakuować wszystko. Mieliśmy pomoc pracowników, którym zapłaciliśmy za wykonaną pracę; nie mieliśmy żadnych wolontariuszy. Nawet jeśli sytuacja się zmieni i powodzi nie będzie, nie planujemy się otwierać, ponieważ wszystko stąd wywozimy i zostawiamy pusty plac. Skontaktowaliśmy się z wszystkimi naszymi klientami, na szczęście są wyrozumiali - mówi Paulina, menedżerka Beach Baru Stara Odra.
W ewakuowaniu lubianych barów pomagają nawet ich goście
- Zarządzamy również barem "Marina". Niestety, musimy wszystko ewakuować. Od piątku wywozimy rzeczy z "Marina", a dzisiaj zaczęliśmy pakować rzeczy z Baru "Zacumuj Tawerna Beach Bar". Nasza społeczność bardzo się angażuje i pomaga nam w ewakuacji. Przyjaciele i pracownicy dołączyli do pomocy, a nawet nasi goście. Około 10-12 osób wspiera nas w tym trudnym czasie. Dostarczane są także jedzenie i gorące napoje dla naszych pracowników - mówi właściciel Baru "Zacumuj Tawerna & Beach Bar".
Tekst: Karina Gut