Zwierzaki możecie adoptować od poniedziałku do piątku w godzinach od 9:00 do 16:30, a w sobotę i niedzielę od 9:00 do 15:00.
Toffee 10 lat, numer ewidencyjny 961/15
W schronisku od 17.11.2015 r. Został znaleziony na ul Pełczyńskiej. Był bardzo brudny, chudy i zaniedbany - musiał się długo błąkać. Został adoptowany, ale niestety wrócił z powrotem do schroniska (właściciele przekazali, że kot nie czuje się dobrze w zamknięciu). To pieszczoch i gaduła, jednak chodzący własnymi ścieżkami i nie narzucający się zbytnio człowiekowi. Gdy ma dość czułości, to sygnalizuje burczeniem. Nie toleruje innych kotów, w nowym domu powinien być kocim jedynakiem. Jest wykastrowany.
Bosca 1,5 roku, numer ewidencyjny 55/16
W schronisku od 13.01.2016 r. Bosca to suczka, która przeszła już jedną nieudaną adopcję. Jest małą wesołą psinką uwielbiającą zabawę i spacery. Z nudów potrafi demolować mieszkanie więc musi być pod opieką osoby aktywnej i doświadczonej w wychowywaniu psów.
Pusia 7 lat, numer ewidencyjny 874/15
W schronisku od 25.10.2015 r. Pusia została oddana, ponieważ była agresywna dla domowników. W schronisku do tej pory nie dała się poznać - trzyma się na uboczu. Kilka razy dała się delikatnie pogłaskać. Na pewno będzie potrzebować spokojnego domu oraz czasu i cierpliwości ze strony nowych właścicieli.
Miły 5 lat, numer ewidencyjny 505/15
W schronisku od 17.04.2015 r. Miły to kudłacz, który bardzo lubi kontakt z człowiekiem. Jest ruchliwym i wesołym psiakiem - uwielbia spacery i zabawę. Chętnie zamieszka w domu z ogrodem. Nadaje się do aktywnych osób, z którymi mógłby dużo spacerować. Jego sierść wymaga odpowiedniej pielęgnacji.
Mia 6 lat, numer ewidencyjny 949/15
W schronisku od 14.11.2015 r. Została oddana z powodu choroby opiekunki, która przekazała, że kicia jest domowa, kuwetowa, lekko płocha i nieufna, a jej słowa w pełni się sprawdziły. Jak na razie jej największym sukcesem było zjedzenie smakołyków z ręki. Nie ma mowy o głaskaniu czy większych czułościach. Mia woli żyć obok człowieka niż razem z nim, ale jest też ciekawska. Jest łagodna i bardzo zwinna, gdy się wystraszy, to czmycha szybko np na belki pod sufit, albo do innej kryjówki. Nie syczy, nie drapie, tylko po prostu ucieka. Nie wchodzi w konflikty z innymi kotami. Mia szuka osoby, która zaakceptuje jej indywidualność i nie będzie zbyt wiele od niej wymagać. Może przy odpowiedniej, cierpliwej opiece zdecyduje się na bliższy kontakt. Jest wysterylizowana.
Fot: schronisko / FotoMordka