Jak można się domyślić, taka decyzja władz miasta jest spowodowana kolejną falą pandemii, podczas której wszyscy powinniśmy zachować szczególną ostrożność, unikając sytuacji, w których możemy być narażeni na zakażenie koronawirusem.
Nauczeni wieloletnim doświadczeniem odbywających się już od trzech dekad dużych imprez sylwestowych na Rynku, wiemy bardzo dobrze, że zwłaszcza zachowanie dystansu społecznego jest wówczas po prostu niemożliwe.
Niektórzy mieszkańcy mogą poczuć się zawiedzeni, że w tym roku nie obejrzą artystycznych występów na sylwestowej scenie, a o północy nie złożą sobie życzeń pod gołym niebem, ale wydaje się, że zdecydowana większość z nas rozumie i docenia taką decyzję Urzędu Miejskiego.
Tak jak wzięliśmy sobie do serca to, że tylko zaszczepienie się może uchronić przed ciężkim zachorowaniem na COVID-19, a nawet przed śmiercią. Warto w tym miejscu przypomnieć bowiem, że Wrocław znajduje się w czołówce gmin, w których dwiema dawkami zaszczepiło się najwięcej mieszkańców – w naszym przypadku jest to bowiem 65,3% w pełni zaszczepionych osób.