Fala upałów przechodzi przez całą Polskę. W środę i czwartek we Wrocławiu odnotowywano temperatury znacznie powyżej 35 st. C. Zdecydowanie najgorętszym dniem od dawna był 21 lipca. Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, termometry w stolicy Dolnego Śląska wskazywały 37,4 st. C. To więcej niż kiedykolwiek wcześniej w lipcu. Pobity został rekord z 2019 roku.
Rekord temperatury we Wrocławiu padł 7 lat temu
Najwyższą temperaturę w historii Wrocławia odnotowano 8 sierpnia 2015 roku i wynosiła ona 38,9 st. C. Wydaje się, że w najbliższych dniach nowy rekord nie padnie.
W piątek w południowo-zachodniej Polsce będzie około 31-32 stopni Celsjusza, w sobotę i niedzielę jeszcze nieco chłodniej. Dniem, w którym temperatury mogą wzrosnąć, będzie poniedziałek. Spodziewamy się upałów i wartości około 33-34 stopni.Kamil Walczak, synoptyk IMGW