– Park powstał jako modelowy przykład partnerstwa publiczno-prywatnego – mówi Miłosław Czekaj, przewodniczący zarządu osiedla Borek.
Grunty dzisiejszego osiedla należały w znacznej części do jednego z najbogatszych Wrocławian, Juliusa Schöttlandera. Zawarł on z miastem umowę, w myśl której przeznaczy ponad dwadzieścia hektarów swojej ziemi na publiczny park. W zamian oczekiwał, że miasto przyłączy Borek do Wrocławia, założy na podarowanej ziemi park oraz uzbroi dawną wieś w miejskie sieci, jak woda, kanalizacja i gaz.
– W rezultacie powstał piękne założenie ogrodowe a wartość pozostałych gruntów Schöttlandera na Borku wzrosła niepomiernie. Biznes opłacalny był dla obu stron – podsumowuje Miłosław Czekaj.