Pogotowie mediacyjne to pilotażowy program, przeznaczony dla mieszkańców Wrocławia. Powołały go różne organizacje pozarządowe, a finansuje miasto. Pogotowie pomaga w rozwiązywaniu sporów metodą mediacji. Już zgłaszają się pierwsi chętni.
Agata Janus z pogotowia mediacyjnego podkreśla, że dotąd w mieście nie było takiego miejsca i programu, gdzie za darmo można by uzyskać kompleksową pomoc w zakresie mediacji. – Ludzie wciąż nie za bardzo wiedzą, na czym polegają mediacje i rola mediatora. Mylą ją z arbitrażem, a mediatora z sędzią, dlatego naszym celem – oprócz pomocy w konkretnych sprawach, jest również promocja tego typu metod rozwiązywania konfliktów – mówi. Mediacje to metoda lepsza i tańsza, bo pomaga uniknąć postepowania sądowego i angażowania innych instytucji państwowych. Pracujący w pogotowiu to mediatorzy sądowi z odpowiednim doświadczeniem.
Z jakimi sprawami można się zwrócić do pogotowia mediacyjnego? W sporach sąsiedzkich, administracyjnych, szkolnych (konflikt na linii uczeń –rodzice – szkoła), rodzinnych, małżeńskich, np. byli małżonkowie chcą się porozumieć co do opieki nad dzieckiem.
Warunkiem skorzystania z pomocy jest to, że obie strony muszą chcieć wziąć udział w mediacjach.
– Często jest tak, że tylko jedna strona chce się zaangażować w proces rozwiązania konfliktu, a druga nie chce o tym słyszeć. Wówczas nie możemy pomóc – tłumaczy Agata Janus. Najważniejsze zdaniem mediatorów jest to, że w przypadku mediacji nie ma przegranych, bo udaje się wypracować wspólne stanowisko.
Chcesz się więcej dowiedzieć nt. pogotowia mediacyjnego?
Spotkanie informacyjne odbędzie się 26 maja o godz. 11.00 przy ul. Łokietka 5. Wezmą w nim udział także przedstawiciele policji, straży miejskiej, psycholodzy i pedagodzy. Wstęp dla wszystkich zainteresowanych.
Kontakt
tel. 538 208 660, [email protected]
Biuro koordynatora znajduje się w InfoPunkcie przy ul. Łokietka 5. Spotkania mediacyjne odbywają się w dogodnym dla stron terminie. W dowolnym momencie można z pomocy mediatora zrezygnować i prosić o zmianę mediatora bez podania przyczyny.
Więcej na Facebooku