Pies ucieka właścicielce, wchodzi na Odrę przy mostach Trzebnickich. Lód pęka, zwierzę wpada do wody i próbuje przepłynąć do brzegu…
Otrzymawszy zgłoszenie, na miejsce dojechali ratownicy wrocławskiego WOPR-u. Zauważyli, że w wodzie jest także mężczyzna. „Widząc psa, ruszył, by go ratować. Niestety lód załamał się pod ciężarem 35-latka, a ostre krawędzie pocięły w kilku miejscach jego ciało” — czytamy w sprawozdaniu ratowników.
Mężczyzna samodzielnie wyszedł z rzeki, zajęło się nim pogotowie, psa trzeba było wyciągnąć. Dobry uczynek, ale ryzykowny. „Tym razem skończyło się na ranach ciętych i wychłodzeniu, ale pamiętajmy, że wejście na lód bez specjalistycznego sprzętu i zabezpieczenia może skończyć się poważnym wypadkiem lub nawet śmiercią. Ratując psa można stracić życie” — napisali ratownicy WOPR.
WOPR apeluje: nie wchodzić na lód! Będzie coraz cieńszy, bo się ociepla. Apel drugi: na spacerach przy wodzie trzymać psy na smyczach.
Opisane zdarzenie miało miejsce w poniedziałek 24 lutego po południu. W akcji ratunkowej brała udział także straż pożarna.