Agata Walczak jest lekarką z pasją do roweru. Namówiona przez brata zaplanowała wycieczkę z Wrocławia w swoje rodzinne strony – na Pomorze Zachodnie, gdzie spędziła dużą część życia. Ma do przejechania 427 kilometrów. Trasę rozkłada na cztery dni. Wyruszyła w sobotę 29 czerwca rano. Meta czeka w miasteczku Moryń. To jej pierwsza tak długa trasa.
Po drodze będzie zostawiała balony, chorągiewki i ulotki informujące o akcji Kilometry dla Agatki. Czteroletnia dziewczynka z Wrocławia jest chora na neuroblastomę – złośliwy nowotwór dziecięcy. Obecnie jest pod opieką lekarzy w Hiszpanii, a jej rodzice potrzebują pieniędzy na dalsze leczenie. Jakiś czas temu założyli na ten cel elektroniczną skarbonkę.
Na zbiórkę dla Agatki Panasiuk natknęła się Agata Walczak. Obserwując ją przez rok, zastanawiała się, dlaczego datki wpłacane są wolno. Chciała pomóc, zainteresować inne osoby. Na pomysł połączenia zbiórki z wyprawą z Wrocławia do Morynia wpadła, jadąc rowerem do pracy.
Uruchomiła stronę na FB po nazwą akcji, gdzie wrzuca posty o przygotowaniach do wycieczki i będzie relacjonować jej przebieg. „Wierzę, że najbliższe dni przyniosą samo dobro. Może na trasie minie mnie tajemniczy milioner i za tydzień napiszę: kończymy zbiórkę!”
Link to elektronicznej skarbonki na leczenie Agatki jest tutaj.