wroclaw.pl strona główna

WAŻNE Swojczyce. Jak przeżyć dwa lata jeżdżąc przez budowę?

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Hydropolis ma 10 lat. Wyjątkowa atrakcja na mapie Wrocławia

- To jak nowoczesnym projektem jest Hydropolis, jak wyprzedziło swoje czasy, najlepiej pokazuje, że po 10 latach to nadal jest miejsce, które zachwyca. Turyści z całego świata są pozytywnie zszokowani, gdy zwiedzają wystawę - Przemysław Gałecki, wiceprezes Zarządu MPWiK S.A.

Reklama

Zacznijmy od idei Hydropolis. Co było najpierw: miejsce czy pomysł na centrum wiedzy o wodzie?

Monika Domaradzka, menedżerka Centrum Edukacji Ekologicznej Hydropolis: Najpierw było miejsce. Wystawa znajduje się w XIX-wiecznym budynku, który powstał jako filtr powolny, a potem pełnił rolę zbiornika wody czystej. Kiedy przestał pełnić swoje funkcje związane z produkcją wody, ówczesny zarząd podjął decyzję, że należy go wykorzystać w inny sposób.

Tym bardziej, że w statucie MPWiK zapisano, iż obowiązkiem spółki jest utrzymanie w dobrym stanie zabytkowych obiektów, które do niej należą.

W ogólnym założeniu obiekt miał nadal służyć mieszkańcom miasta. Pytanie, w jakiej formule. Około roku 2011 pojawił się pomysł stworzenia centrum wiedzy o wodzie. Niedługo potem został powołany zespół, który ukształtował koncepcję budowy takiego centrum, czyli, co to ma być za miejsce, o czym opowiadać oraz jak opowiadać.

I rozpoczęły się prace: rewitalizacja zabytkowego obiektu i jego dostosowanie, aby pełnił funkcję nowoczesnego centrum wiedzy. Wszystko we współpracy z konserwatorem zabytków. Mimo że wewnątrz zostały użyte naturalne materiały: miedź, szkło, beton, to w takim zakresie, aby budynek jak najbardziej korespondował z zabytkową zabudową, którą mamy na ulicy Na Grobli.

Hydropolis: uniwersalna opowieść o roli wody

Przemysław Gałecki, wiceprezes Zarządu MPWiK S.A: MPWiK wyprzedziło światowe trendy. Gdy powstawało Hydropolis nie mówiło się tak dużo o zmianach klimatu, o ograniczonych zasobach wody do picia na świecie. To nie były maxi trendy, jak to dzieje się dzisiaj.

Obchody 10. lat Hydropolis Oleksandr Poliakovsky / www.wroclaw.pl
Obchody 10. lat Hydropolis

Ówcześni szefowie MPWiK wykazali się wysoką odpowiedzialnością i świadomością. Rola przypisana Hydropolis wykraczała poza podstawowe zadania MPWiK, czyli produkowanie wody i odbieranie ścieków, ale znajduje swoje odzwierciedlenie w naszym „firmowym DNA”. Wrocławskie wodociągi od lat zajmują się edukacją ekologiczną, propagują idee zrównoważonego rozwoju, uczą czym jest woda, uczą, że ten surowiec także jest ograniczony. Hydropolis i praca edukatorów to integralna część MPWiK.

Olbrzymim walorem Hydropolis jest jego uniwersalny charakter. To, o czym opowiadacie, to nie jest lokalna historia, bo za skrótem „gospodarka wodą i człowiek” jest temat, który dotyczy tak samo wrocławian, jak i ludzi pod każdą szerokością geograficzną, mieszkańców miast i wsi, dorosłych i dzieci.

Monika Domaradzka: Kluczem do tego, żeby to miejsce było atrakcyjne i nie traciło na wartości z upływem lat, jest holistyczne podejście do tematu. Każda strefa opowiada o wodzie pod innym aspektem.

Przestrzeń Hydropolis została tak zaprojektowana, że możemy dodawać kolejne eksponaty, kolejne ekspozycje. Do tego mamy przestrzeń wystaw czasowych. Najważniejsze, aby wystawa zaciekawiła, wciągnęła.

Po drugie, bardzo ważne jest to, co robią nasi edukatorzy. Wiedzą, o czym chcą opowiadać, jaką mają misję. Wiedzą w jaki sposób pracować z grupami czy osobami indywidualnymi. Zatem na sukces Hydropolis składają się: ciekawa wystawa, ciągle aktualizowana, doinwestowana oraz zaangażowanie edukatorów.

Obchody 10. lat Hydropolis Oleksandr Poliakovsky / www.wroclaw.pl
Obchody 10. lat Hydropolis

Przemysław Gałecki: Zwrócę uwagę na formułę Hydropolis – to „muzeum” narracyjne. Taką metodę opowiadania historii wprowadziło Muzeum Powstania Warszawskiego w 2004 roku. I było jednym z pierwszych w Polsce, które dzięki swojej formule, tak mocno przebiło się do masowej świadomości.

Nasza placówka też ma charakter muzeum narracyjnego, co wzbogaca wystawę, ułatwia przyswajanie wiedzy, którą przekazujemy.

To jak nowoczesnym projektem jest Hydropolis, jak wyprzedziło swoje czasy, najlepiej pokazuje, że po 10 latach to nadal jest miejsce, które zachwyca. Turyści z całego świata są pozytywnie zszokowani, gdy zwiedzają wystawę. Tymczasem bywa, że tego typu instytucje szybko się starzeją, ponieważ wysoka technologia postępuje tak szybko, że zwiedzający to widzą i czują. Hydropolis – tak to czuję – ten proces nie dotyczy, tym bardziej, że cały czas staramy się zmieniać i wykorzystywać nowe rozwiązania, jakie daje technologia.

Nowoczesne lekcje w centrum wiedzy o wodzie

Kim są goście Hydropolis?

Monika Domaradzka: W roku szkolnym, od poniedziałku do piątku, to grupy szkolne. Najczęściej odwiedzającą nas grupą wiekową są uczniowie klas IV-VI. Widzimy to po statystykach sprzedaży oferty edukacyjnej, czyli warsztatów dla grup zorganizowanych.

To jest forma lekcji?

Można tak powiedzieć. To 45-minutowe zajęcia w dobrze wyposażonych salach laboratoryjnych. Mamy warsztaty dla sześciu grup wiekowych, a od tego roku również dla osób o szczególnych potrzebach, w tym dla osób z niepełnosprawnościami. Zatem siedem scenariuszy warsztatów. Każdy jest dopasowany do podstawowy programowej oraz umiejętności osób w danym wieku.

Skąd przyjeżdżają wycieczki do Hydropolis?

Mamy gości z całej Polski, oczywiście najwięcej z Dolnego Śląska i sąsiednich województw. W ciągu roku szkolnego to grupy szkolne i wycieczki zorganizowane, w wakacje i w weekendy dominują turyści indywidualni, najczęściej rodziny.

Galeria zdjęć

Mamy dużo turystów z zagranicy, pojawiają się goście z Czech, Niemiec, Wielkiej Brytanii, dużo Francuzów, w gruncie rzeczy z całej Europy, a w tym roku odwiedziła nas turystka z Australii. Dlatego wdrożyliśmy audioguide w siedmiu językach.

Idźcie do Hydropolis: To bardzo ciekawe miejsce

Przemysław Gałecki: Cieszy nas, że oprócz tego, że przyjeżdżają grupy zorganizowane, to Hydropolis jest jednym z topowych wyborów przy podejmowaniu decyzji, co warto zrobić i zwiedzić we Wrocławiu.

Ludzie wpisują taką frazę w wyszukiwarkę i spośród wrocławskich atrakcji wybierają Hydropolis. Wśród naszych klientów są i ci, którzy specjalnie dla Hydropolis przyjechali do Wrocławia, ale także i tacy, którzy „wpadli na nas” przypadkowo.

Ciekawostka: jesteśmy także główną atrakcją wybieraną przy złej pogodzie. Kiedy jest deszczowo i zimno, a ludzie wpisują w wyszukiwarkę: co warto robić we Wrocławiu z dziećmi, gdy pada deszcz, to często wybór pada na nas. Poza tym doskonale czujemy co znaczy marketing szeptany - po prostu turyści, którzy już u nas byli, polecają to miejsce swoim znajomym i rodzinie. Na przykład, 2,5-milionowym gościem była rodzina z Warszawy, którą wrocławscy znajomi zabrali do Hydropolis. Po prostu chcieli pokazać bardzo fajne miejsce w naszym mieście.
Przemysław Gałecki, wiceprezes Zarządu MPWiK S.A.

Monika Domaradzka: Coraz więcej wrocławian wraca do nas po wiele razy. Na większą frekwencję ma wpływ projekt Nasz Wrocław, który gwarantuje bezpłatne wejścia raz do roku dla płacących podatki i zameldowanych w naszym mieście. Cieszy nas także coraz większa liczba osób, które odwiedzają nas już po raz kolejny.

Wracają, bo chcą pogłębić wiedzę, zobaczyć coś jeszcze?

Monika Domaradzka: Mamy już taką tradycję, że co roku w grudniu przy okazji świętowania kolejnej rocznicy otwarcia Hydropolis, mamy premierę nowego eksponatu, nowej inicjatywy. W tym roku zaplanowaliśmy więcej nowości, bo to okrągłe 10 urodziny.

Stąd z końcem roku odnotowujemy większe zainteresowanie. Dostajemy pytania, co się pojawi nowego. To oznacza, że ludzie mają wpisane w kalendarz coroczne wizyty w Hydropolis.

Co roku mamy także nowe scenariusze warsztatów dla grup zorganizowanych. Przygotowujemy je w wakacje i startujemy z początkiem roku szkolnego.

Urodzinowe nowości w Hydropolis

Ile osób rocznie odwiedza Hydropolis?

Przemysław Gałecki: Mamy rocznie około 330-350 tysięcy gości. Przy czym dla nas ważna jest przede wszystkim jakość zwiedzania, a nie liczba odwiedzających. Dlatego do Hydropolis przychodzi się na konkretną godzinę, grupy zorganizowane zawsze mają edukatora. Nota bene, od tego roku, również indywidualni klienci mogą skorzystać z takiej usługi. Bardzo polecam zwiedzanie z edukatorem, ponieważ to właśnie nasi pracownicy są największą wartością wystawy. Często obserwuję niesamowite rozmowy – odwiedzający Hydropolis chcą dowiedzieć się jak najwięcej, zgłębić wiedzę, ale i powiedzieć o swoich wrażeniach.

Czy goście inspirują was do zmian w wystawie?

Monika Domaradzka: Eksponatem, który uruchomiliśmy po apelach widzów, jest wewnętrzna drukarka wodna. Zbudowaliśmy ją na wystawę EXPO w Dubaju w 2021 roku. Potem powtarzały się opinie gości, że w Hydropolis chcieliby zobaczyć prawdziwą wodę. Dlatego drukarka wróciła na wystawę.

Natomiast inne eksponaty, wystawy czasowe, kampanie, projekty edukacyjne tworzymy w oparciu o megatrendy. Kiedy pojawia się jakieś globalne zagrożenie, tak było na przykład z masowym zaśmieceniem plastikiem, stworzyliśmy instalację symbolizującą to zagrożenie. Kiedy pojawił się problem fast fashion – stworzyliśmy projekt dotyczący nadmiarowej produkcji odzieży i tego, jak degradujący wpływ na środowisko ma to zjawisko.

Zatem słuchamy naszych gości, lecz i słuchamy, co się dzieje na świecie, co się dzieje z klimatem.

Ekipa MPWiK: Gwarantują wodę milionowej metropolii

Co nowego zaplanowano w Hydropolis z okazji dziesiątych urodzin?

Przemysław Gałecki: W roku dziesiątych urodzin z Witoldem Ziomkiem, prezesem zarządu MPWiK,  postawiliśmy przed sobą dwa główne cele. Oba zostały zrealizowane.

Zwiedzanie kotłowni wschodniej Tomasz Wolak / MPWiK
Zwiedzanie kotłowni wschodniej

Pierwszy, zielony dach na budynku głównym Hydropolis. Na czterech tysiącach metrów kwadratowych jest kilka tysięcy roślin, byliny, trawy, ale i rozety sensoryczne. Do tego lunety, przez które możemy podziwiać XIX-wieczną architekturę kompleksu wieży ciśnień, ale i znaleźć naszego krasnala Pompeusza w jednym z najwyższych okien wieży. Krasnal to efekt naszej współpracy z Hutą Julia, gdzie powstała specjalna szklanka, którą trzyma w dłoni Pompeusz.

Drugi cel, udostępnienie przepięknego, XIX-wiecznego kompleksu wieży ciśnień dla zwiedzających. Niestety, do samej wieży ciśnień nie można wejść, natomiast wyremontowaliśmy i udostępniamy kotłownię wschodnią – integralną część kompleksu wieży. Odwiedzający mogą zobaczyć zabytki techniki z XIX wieku, ale również obejrzeć, jak wygląda wieża ciśnień wewnątrz. Kamera została zainstalowana na dronie a narratorem w filmie jest doskonały aktor, dyrektor Teatru Muzycznego Capitol, Konrad Imiela.

Zielony dach Hydropolis MPWiK / Rafał Ogrodowczyk
Zielony dach Hydropolis

To opowieść o budynku, ale i sposobie, w jaki w XIX wieku zaopatrywano mieszkańców najpierw Breslau, a potem Wrocławia w wodę. Ta na początku była pobierana z Odry – poprzez ujęcie zatokowe, następnie tłoczona za pomocą maszyn parowych do wieży, do zbiorników, a stamtąd grawitacyjnie rozprowadzona na miasto. Dziś oczywiście woda dla Wrocławia pochodzi z gór, z Nysy Kłodzkiej.

W urodziny 6. grudnia zaplanowaliście jeszcze jedną nową część wystawy: multimedialny wóz MPWiK.

Przemysław Gałecki: Bardzo nam zależy, aby odwiedzający rozumieli trud i wyzwanie jaką jest praca w wodociągach. Że praca w wodociągach to służba – tak jak w straży pożarnej, policji, pogotowiu. Nasi pracownicy to blisko dziewięćset osób pracujących dzień i noc, na ziemi i pod ziemią, aby zapewnić dostawy wody milionowemu miastu. Stąd pomysł na nowy element wystawy – multimedialny wóz MPWiK, który stanął w strefie „Miasto i woda”, która opowiada o roli wody w mieście.

A co przed wami, gdy skończycie huczne obchody roku 10-tych urodzin?

Przemysław Gałecki: W przyszłości bardzo nam zależy na jeszcze mocniejszej integracji naszych trzech brandów, ponieważ Hydropolis jest integralną częścią MPWiK, ale jest także ważnym elementem akcji „#PijKranówkę”. Centrum Wiedzy o Wodzie mocno przyczynia się do tego, że we Wrocławiu mieszkańcy tak chętnie sięgają po kranówkę – dziś pije ją już co drugi wrocławianin.

<p>Kotłownia wschodnia</p> MPWiK
Kotłownia wschodnia

Plany na przyszły rok to także kolejna zmiana części wystawy. Więcej opowiemy o zjawisku fast fashion, ponieważ przemysł tekstylny to także tysiące ton marnowanej wody. A reszty nie zdradzimy – zespoły Hydropolis i marketingu już pracują, by zaskoczyć odwiedzających także w przyszłym roku. Zapraszamy do Hydropolis!

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama