Kilka dni temu strażnicy miejscy z Animal Patrolu razem z wrocławską policją brali udział w interwencji przy ul. Sienkiewicza we Wrocławiu. Okazało się, że w podwórzu przed wiatą śmietnikową ktoś porzucił zwłoki psa. Jego właścicielka tłumaczyła później, że poprosiła sąsiada, by zakopał ciało pupila na swojej prywatnej posesji. Stało się inaczej. Sprawa ma ciąg dalszy, a strażnicy wyjaśniają szczegółowo, co można zrobić w takiej trudnej sytuacji.
Jeśli twój przyjaciel - pies lub kot przeszedł za tęczowy most
Właściciele zwierząt, prędzej czy później, muszą zmierzyć się z odejściem psa czy kota. Jeśli pupil choruje, często stają przed poważną decyzją o eutanazji. Podejmuje ją weterynarz w porozumieniu z nimi. Jak podpowiadają strażnicy miejscy, zwierzę można pozostawić w gabinecie weterynaryjnym. Większość lecznic ma podpisaną umowę z firmą, która zajmuje się odbiorem ciał. Koszt to w zależności od wagi zwierzęcia od 100 do 200 zł.
Można również odebrać pupila i pochować na cmentarzu dla zwierząt tradycyjnie w ziemi lub poddać kremacji. Najbliżej Wrocławia takie miejsce znajduje się w Szymanowie koło Kątów Wrocławskich. Koszt waha się w zależności od zwierzęcia i usługi od 700 do 1500 zł.
Pupil może mieć indywidualną mogiłę, tabliczkę z imieniem i opiekę nad grobem przez dwa lata. Po tym czasie istnieje możliwość przedłużenia umowy. - W cenie kremacji jest zawarta urna i certyfikat, który pozwala na zgodne z prawem dysponowanie prochami zwierzęcia - informuje wrocławska Straż Miejska.
Cmentarz i Krematorium dla zwierząt Tęczowy Most działa od 2002 roku. „Cmentarz w Szymanowie to także jedyne miejsce w Polsce, gdzie można dokonać kremacji indywidualnej, a właściciel może być obecny podczas całego procesu, a potem zabrać prochy w wybranej przez siebie urnie” - czytamy na stronie Tęczowego Mostu. Więcej informacji znajdziecie na stronie cmentarza.
Jeśli zwierzę odejdzie w domu
Jak podają strażnicy, we Wrocławiu działają dwie firmy, które zajmują się eutanazją i utylizacją zwierząt domowych.
„Usługa eutanazji wykonywana jest w domu z możliwością przekazania i zabrania zwierzęcia po uśpieniu do utylizacji (spopielenie zwłok). Utylizacja jest przemysłową formą spalania zwierząt uregulowaną ustawą o ochronie zwierząt. Opłata ustalana jest indywidualnie i jest to kwota 400 – 500 zł” – czytamy na stronie wrocławskiej straży.
Czy można pochować ukochanego pupila w swoim ogródku?
Nie wszyscy wiedzą, że pochowanie pupila w przydomowym ogródku, parku, lesie, czy wyrzucenie do kontenera na odpady jest nielegalne i grozi za to grzywna 500 zł. Mandat może dostać właściciel posesji za nieprzestrzeganie przepisów higieniczno-sanitarnych, jak i osoba, która pozostawia martwe zwierzę w miejscu, które do niej nie należy. (Straż Miejska powołuje się na konkretne przepisy. Znajdziecie je na stronie internetowej).
- Niestety, te opłaty związane ze zwierzętami są dla wielu osób zbyt wysokie, szczególnie jeśli ktoś jest na emeryturze. Nie dziwi mnie, że niektórzy chowają swoje ukochane zwierzęta na działce czy w ogródku. Chociaż oczywiście właściciel psa czy kota, decydując się na zwierzę, powinien zdawać sobie sprawę z kosztów jego utrzymania - mówi pani Joanna z Biskupina, właścicielka dwóch kotów.
Źródło: materiały prasowe