W 1991 r. Jurek Owsiak kupił Forda Sierrę Kombi. Używał go, gdy organizował pierwsze finały Orkiestry. Jeździł nim na wakacje z rodziną. Dwa lata później sprzedał auto.
Czytaj: Kup tramwaj wrocławskiego MPK i wesprzyj WOŚP
Całe pieniądze przeznaczył na wyprawę do USA, na bilety samolotowe dla ekipy, z którą relacjonował festiwal Woodstock. Właśnie kasa z legendarnej Sierry pozwoliła na realizację pomysłu, marzenia o polskim festiwalu Przystanek Woodstock, nazywającego się dziś Pol'and'Rock Festival.
Musimy znaleźć cos naprawdę ekstra!
W lutym 2021 r. pasjonaci samochodów i WOŚP z portalu aukcyjnego Poleasingowe.pl postanowili, że na okrągły 30. Finał w 2022 r. muszą przygotować coś ekstra.
– Szukaliśmy czegoś z analogią do trzydziestki – opowiadają Artur Kopania i Przemysław Wałasz prezesi firmy Poleasingowe.pl. – Może 30-letnie auto, jakieś Polonezy czy Maluchy, Golfy, ale to wszystko już było ograne. Może do takiego Golfa włożyć silnik V8? Ostatnie próby na podnośniku w warsztacie w Komornikach koło Środy Śląskiej
W końcu napisali do WOŚP, żeby zapytać, czym Jurek jeździł, kiedy robił pierwszy finał Orkiestry. Już po dwóch dniach dostali świetne zdjęcia z wakacji, na których Jurek jest z rodziną w Fordzie Sierra Kombi. Od razu wiedzieli, co robić. Trzeba znaleźć identyczne auto.
Szukanie zajęło miesiąc. Tak trafili na ogłoszenie, zamieszczone w okolicach Myszkowa na Górnym Śląsku.
– Pojechaliśmy tam – wspomina Artur Kopania. – Na pierwszy rzut oka Sierra wyglądała całkiem nieźle. Kupiliśmy ją bez dyskusji. Nawet nie chodziło o to za ile, ale o to, żeby krzyknąć „Jest! Mamy ją!”
Blacharz bał się, że Sierra złamie się wpół
Okazało się, że poprzednia właścicielka woziła nim kwiaty z Holandii. Przywieźli Forda do swojego warsztatu w Komornikach pod Środą Śląską. Auto było generalnie sprawne. Problemy zaczęły się, gdy zaczęli je rozbierać. Tyłu prawie nie było. Blacharz bał się, że samochód złamie się w pół. Wszystko było zgnite. Wyglądało jak auto ze starej kreskówki o rodzinie Flinstonów.
– Najgorsze, że do takiej Sierry bardzo trudno o części – dodaje Artur Kopania. – Nie ma blach, które można by zastosować. Tego się już po prostu nie produkuje. Zaczęła się mozolna naprawa. Nasi blacharze sami zrobili podłużnicę i pas tylny. Po tej naprawie było malowanie. Wyjęliśmy silnik. Trwała odbudowa mechaniczna. To wszystko zajęło dziewięć miesięcy.
Jurek Owsiak ogląda odrestaurowaną Sierrę
W grudniu 2021 r. Jurek Owsiak po raz pierwszy oglądał na żywo odrestaurowane auto w warsztacie pod Warszawą.
– W tym samochodzie jest właśnie tak, jak było w moim – mówił. – Wygląda jeszcze piękniej, bo ja nie miałem takiego lakieru jak tu. Jestem wzruszony. Czapki z głów!
13 stycznia 2022 r., od symbolicznej złotówki, rozpoczęła się aukcja. Już tego samego dnia wieczorem Sierra kosztowała 25 tys. zł. A to dopiero początek. Licytacja potrwa jeszcze ponad dwa tygodnie do 30 Finału WOŚP.