Gdy w marcu odwiedziliśmy restaurację Margaret po „Kuchennych rewolucjach”, poczuliśmy, że po wizycie Magdy Gessler została smaczna zupa w karcie i… jakiś niesmak w powietrzu. Właściciel mówił, że podczas kręcenia zdjęć były rozbieżności i kontrowersje, ale ostatecznie dogadał się z gwiazdą telewizji TVN.
Po niecałych sześciu miesiącach od jej wizyty pan Andrzej zamknął restaurację. — Sala restauracyjna jest nieczynna na ten moment i wszystko wskazuje na to, że tak pozostanie — tłumaczy. — Powodem są megakoszty czynszu i mediów — uzasadnia.
W restauracji nigdy tłumów nie było, ani przed, ani po „Kuchennych rewolucjach”, lecz nie ona, a katering, był i jest motorem napędowym biznesu prowadzonego przez pana Andrzeja. Usługa dowozu gotowych potraw ma się dobrze w Centrum Gastronomicznym Margaret przy ul. Krakowskiej 141-155.
Tym, którzy nie zdążyli zajść i obeszli się smakiem, zostawiamy link do tekstu o „Kuchennych Rewolucjach” Magdy Gessler we Wrocławiu oraz galerię zdjęć z restauracji.