Odwiedziny na Jarmarku Bożonarodzeniowym to dla autora tekstu jeden z przedświątecznych obowiązków. Tym razem na wybrał się na jarmark we Wrocławiu i – jak deklaruje – nie zawiódł się.
Odwiedziłem jeden z najlepszych w Europie jarmarków bożonarodzeniowych z ukrytymi klejnotami, zaledwie dwie godziny drogi od Wielkiej Brytanii. Nie mogłem uwierzyć jak stragany i światła odmieniły główny plac miasta.Kris Boratyn, Daily Express
Dziennikarz chwali świąteczną scenografię, którą odmieniła wrocławski Rynek i jego okolice. Jeszcze więcej uwagi skupia na wychwalaniu potraw dostępnych w jarmarcznych budkach. Objawieniem jest oscypek z żurawiną, lecz poleca również placki, kiełbaski i świąteczne ciasta.
Punktem obowiązkowym wizyty we Wrocławiu jest spacer szlakiem wrocławskich krasnali. Podsumowując, bez względu na to, czy to pierwsza, czy kolejna wyprawa do Wrocławia to w okresie świąt i Jarmarku Bożonarodzeniowego, miasto warte jest odwiedzenia ze względu na klimat, urodę i smakołyki.
We Wrocławiu ładniej niż w Pradze i Budapeszcie
Przedświąteczna zachęta do wizyty we Wrocławiu to kolejny w tym roku entuzjastyczny artykuł w „Daily Express” na temat stolicy Dolnego Śląska. Latem popularny na Wyspach serwis pisał, że „swoim oszałamiającym pięknem dorównuje Budapesztowi i Pradze, ale bez tłumów turystów”.
Autorka wakacyjnej relacji pisała, że Wrocław jest także mniej znany niż Kraków, przez co jest tu dwa razy mniej turystów niż pod Wawelem. To atut dla tych, co szukają spokojniejszych miejsc na odpoczynek.
Źródło: materiały prasowe