Jak informuje wrocławskie zoo, prace na budowie Afrykarium-Oceanarium przebiegają zgodnie z planem. W środku pawilonu w dalszym ciągu powstają sztuczne skały oraz dziesiątki metrów kwadratowych posadzek z artbetonu, które znajdują się w holu głównym oraz na wszystkich ścieżkach dla zwiedzających. Dzięki precyzyjnej pracy hiszpańskich specjalistów od wystroju zwiedzający poczują się jakby rzeczywiście odbyli podróż na inny kontynent.Dzisiaj na budowę przyjechały też pierwsze szklane tafle z mozaiką, które będą stanowić elewację budynku od strony wejścia. Robotnicy układali także dzisiaj odlew szkieletu walenia, który będzie zanurzony w betonie na plaży dla uchatek. Ułożone kości mierzą aż 8 metrów.
Setki tirów z materiałami
Wykonano również aranżację przestrzeni dla nasadzeń roślinnych i przystąpiono do zasypywania podłoża pod rośliny w dżungli Kongo. W tym celu dostarczono 600 m3 keramzytu, który mieścił się w 10 ciężarówkach oraz 1800 m3 substratu rozładowanego z 36 tirów. W najbliższych dniach do wrocławskiego zoo przyjedzie transport roślin z Holandii.W dalszym ciągu trwa instalacja urządzeń do filtorwania wody w basenach, pomp, rurociągów, instalacji elektrycznych, oświetlenia i nagłośnienia, a także praca wykończeniowa w restauracji, salach edukacyjnych i zapleczach.
Brama Japońska otwarta w ten weekend
- Ze względu na zapowiadaną piękną pogodę, sezonowe wejście Bramą Japońską od strony Odry będzie czynne już w ten weekend, czyli 29 i 30 marca - mówi Marta Zając-Ossowska z wroćławskie zoo.Jest to dobra alternatywa dla wszystkich tych, którzy chcą połączyć spacer po wałach czy przejażdżkę rowerową z wizytą w ZOO. Zmotoryzowanych informujemy, że miejsca parkingowe znajdują się przy ul. Na Grobli, zaraz za Kładką Zwierzyniecką. W poniedziałek brama będzie nieczynna, jednak już od 1 kwietnia do końca września będzie można korzystać z tego sezonowego wejścia codziennie.
Afrykarium z lotu ptaka
W piątek na wroclaw.pl zaprezentujemy efekty dzisiejszych przelotów dronem (z wbudowaną kamerą) nad budową afrykarium. Widoki są niesamowite. Tutaj mała próbka.fot. Mateusz Adamczyk