Kobieta po rozmowie z "pracownikiem banku", a następnie "policjantem" wpłaciła we wskazanym przez "konsulatanta" wpłatomacie, na wskazany przez niego numer rachunku bankowego i podyktowanych przez niego kodów BLIK, kwotę blisko 220 tysięcy złotych. Gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, powiadomiła policjantów z komisariatu przy Ślężnej.
Policja apeluje, aby zawsze być czujnym i mieć się na baczności, zwłaszcza gdy chodzi o nasze pieniądze i dane wrażliwe. Każdorazowo, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto bądź gotówki nieznanej nam osobie bądź, jak w tym przypadku, wpłatę we wskazanym przez "konsultanta bankowego" wpłatomacie, zastanówmy się, czy nie jest to potencjalne oszustwo.
W takich przypadkach należy bezwzględnie starać się zweryfikować tożsamość osoby, która do nas dzwoni, albo kontaktuje się z nami w inny sposób, np. poprzez SMS, komunikator internetowy czy pocztę elektroniczną. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić życiowych oszczędności.mł. asp. Rafał Jarząb, Komenda Miejska Policji we Wrocławiu
Nigdy nikomu nie przekazujmy:
- loginu,
- hasła do platformy bankowości internetowej,
- danych karty płatniczej,
- numerów PIN,
- kodów BLIK.
Są to informacje poufne i mogą być tylko w posiadaniu ich użytkownika. Nikt nie ma prawa wymagać od nas ich podania, a prawdziwy przedstawiciel banku nigdy o to nie zapyta.
Nawet w sytuacji, w której zostaliśmy poinformowani o potencjalnym zagrożeniu np. próbie podjęcia środków z naszego rachunku bankowego przez nieznaną nam osobę lub jak w opisanym przypadku, zaciągnięcia pożyczkę na nasze dane, należy spokojnie przemyśleć, czy środki zgromadzone na rachunku naprawdę mogą być w niebezpieczeństwie, a może rozmowa prowadzona jest z oszustem.
Dokładnie wczytujmy się w treść wiadomości tekstowych oraz przesyłanych na nasze skrzynki e-mail, od rzekomych kurierów, operatorów sieci komórkowych, pracowników instytucji finansowych lub innych firm. Nie klikajmy bezwiednie w przesłane linki, nie przekazujmy kodów BLIK lub danych z kart płatniczych oraz kredytowych. Poświęcenie kilku minut na sprawdzenie wiarygodności rozmówcy, nadawcy SMS-a, e-maila czy linka i zweryfikowanie autentyczności treści w nich zawartych może uchronić nas przed utratą oszczędności całego życia.