Po co jechać stopem z Wrocławia do mety oddalonej o 1900 km (słownie: tysiąc dziewięćset kilometrów)? — Przede wszystkim żeby poszerzać horyzonty, poznawać ludzi, łamać bariery, które mamy w głowie, wychodzić naprzeciw innym — odpowiada studentka z wrocławskiej Wyższej Szkoły Bankowej, która wygrała Autostop Race 2022. Wtedy z Wrocławia do Rzymu dojechała w 20 godzin. Teraz wyruszyła z Natalią, która nigdy w życiu autostopem nie jechała.
Galeria zdjęć
W tym roku celem jest kemping w okolicach hiszpańskiej Girony w Katalonii. — Mamy nadzieję, że dojedziemy w nie dłużej niż dwa dni. Od razu piszemy na kartonie destynację finiszową — mówi Ola, studentka ekonomii na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. To właśnie na tej uczelni jest start wyścigu, w którym o zabawę i przygodę się rozchodzi, nie o wygraną.
Z krawężnika na drugi koniec Europy
W poprzednim odcinku autostopowicze pojechali do Grecji. Pewnej załodze zajęło to 120 godzin. Przesiadali się 7 lub 8 razy. Jak wrażenia?
Grupa pozytywnie zwariowanych ludzi, połączona pasją, jedzie ku jednemu celowi - na drugi koniec Europy. Poimprezować trochę w lepszych warunkach niż w tej Polsce. Klimat na kempingach jest niepowtarzalny.Oliwia, studentka turystyki z Poznania
Tak się składa, że Oliwia jedzie w drużynie z Oliwią (studiuje psychologię na Uniwersytecie Wrocławskim). Oliwom dwóm towarzyszy Nikodem, absolwent zarządzania z UE. Mówią, że do kierowców trzeba dobrze zagadać. Najlepiej przedstawić historię, opowiedzieć o imprezie. — To zmienia ich nastawienie. Reagują lepiej niż na zwykłą prośbę o darmową podwózkę — mówi Oliwia. Aha, Oliwie poznały z Nikodema na krawężniku w dniu wyjazdu.
Będziemy jechać byle czym. Bardzo mi się podobało, jak szłam dwadzieścia kilometrów autostradą w Serbii. Bezdomny proponował nam nocleg w chaszczach, spotkałam opuszczony dom z bandą psów. Dużo dobroci! Nie ma planu. Nie spać i dojechać. Na spontanie, przed siebie.Klaudia i Adam, studenci UE Wrocław
Nie sztuka dojechać
Szerokości pożyczyli autostopowiczom pracownicy uczelni, którzy przypomnieli, że impreza trwa od 2013 roku. — Buzia mi się cieszy, jak was widzę — uśmiechała się doktor Joanna Matusewicz, koordynatorka Autostop Race. — Udanego dojechania do mety, cudownej zabawy i do zobaczenia w komplecie piątego maja!
No tak – w komplecie. Jak powiedział z balkonu konferansjer Marcin Mistoń (aka. DJ Mixtone): nie sztuka dojechać, sztuka wrócić razem.
Ostatnie słowo należy do rektora: — Hej, hej, studenci! Cieszę się bardzo, że tu jesteście. Ogromnie wam zazdroszczę. Trzymam kciuki, żebyście się zabawili w Hiszpanii, pozdrawiajcie od nas Hiszpanów i wracajcie cali i szczęśliwi.
Na kampusie UE od rana słońce, bańki, muzyka i setki rozradowanych twarzy, Przy ulicy Ślężnej kierowca otwiera bagażnik. Po sam dach pakuje plecaki, a na fotele bierze trzy osoby. Jedzie do Drezna uczyć się niemieckiego. Zabrać tam autostopowiczów zmierzających do Katalonii? Dlaczego nie?! W końcu to Autostop Race 2024!