FILTRUJ
Verónica – żona piłkarza, modelka i celebrytka. Pato-osobowość naszych czasów. Chilijka żyje tak, jakby reżyserowała przedstawienie, a rodzinę i służbę obsadza w rolach swojego spektaklu wystawianego na Instagramie. Zawsze znajduje się w centrum uwagi. Z radością wciela się w różne postacie, udziela wywiadów, pozuje do zdjęć, sprytnie rozgrywa męża. Nawet jej nowo narodzone dziecko gra tu drugie skrzypce. A może cierpi na depresję poporodową, tylko nikt tego nie zauważa, skoro wiedzie życie pełne luksusu i przywilejów. Ten sposób myślenia o sobie Medel pokazuje, umieszczając bohaterkę w centrum każdego kadru. Nakręcony statyczną kamerą (w ciągłym średnim zbliżeniu) film nie tylko ma uderzający styl wizualny, ale też niepokojąco trafnie pokazuje świat z punktu widzenia narcyza. Verónicę poznajemy fragmentarycznie, reżyser stopniowo odsłania jej skomplikowane emocjonalne oblicze. Gra ją Mariana Di Girólamo, która w Emie Pabla Larraína udowodniła, jakim jest kameleonem. Tutaj znów prześlizguje się między nastrojami i osobowościami, a jej płynna tożsamość doprowadza wszystkich do obłędu.
[Ewa Szabłowska]
Wrocław