Wiadomo, że jeżynka (bo to jeżyk płci żeńskiej) była u tych, którzy go znaleźli karmiona krowim mlekiem, ale też nie ogrzano jej, a ekstremalnie osłabionego ssaka (miał w uszkach jaja much, które przeszły już metamorfozę w larwy) przywieziono do opiekunki ze świdnickiej Patataj Animals Sanctuary.
Jeżynka odzyskuje siły, ale było naprawdę źle
„Do Ekostraży trafiła już umierająca, zupełnie bezwładna. Zapadnięty brzuch, sama skóra i te drobniutkie kosteczki, które można było liczyć nawet nie pod dotykiem palców, a po prostu patrząc gołym okiem na jej cierpienie...Inkubator, odsikiwanie, kroplówki, leki, oczyszczanie z larw, cała doba czuwania. Potem delikatne próby karmienia, kropelka po kropelce...Wciąż kroplówki, leki. Leczenie zapalenia ucha (efekt działania larw). Pierwsza kupa - radość, że jelita pracują, ale niestety wszystko wskazuje na stan zapalny przewodu pokarmowego... Znowu kroplówki, leki, wciąż delikatne odkarmianie. I w końcu mamy to. Jeżynka odzyskuje siły” – donosił zespół Ekostraży.
Dziś wiadomo, że jeżynka (jeszcze nie ma imienia, ale jest charakterna, więc opiekunowie śmieją się, że powinna zostać Zołzą) przetrwała i rokowania są dobre. A jeśli będzie to możliwe wiosną zostanie wypuszczona i wróci do natury.
Ekostraż apeluje – ratujmy, ale z głową
Zespół Ekostraży apeluje jednak, aby potraktować przykład jeżynki jako ostrzeżenie i nie brać dzikich zwierząt pod swoją opiekę, zwłaszcza jeśli nie mamy specjalistycznej wiedzy i uprawnień.
„Pierwsza pomoc to telefon do ośrodka, postępowanie według wskazówek i dostarczenie zwierzęcia w odpowiednie ręce. Tylko tyle i aż tyle!” – podkreślają.
Jeżynkę i inne jeże można uratować – jak pomóc
Informację znajdziecie w specjalnej zakładce na stronie Ekostraży. Możecie też przeczytać jak pomóc innym zwierzakom.
– Jesteśmy tu po to, by je ratować. Do EKOSTRAŻY we Wrocławiu trafiają jeże po wypadkach, poturbowane, osłabione, chore, a także osierocone maluchy, których matka nie miała szczęścia… Udzielamy pomocy weterynaryjnej, rehabilitujemy, wypuszczamy na wolność - czytamy na stronie organizacji.Organizację można wspomóc finansowo poprzez BLIK - przelew na nr telefonu 501 639 507.