Marcina Wierzbę doskonale znała i namówiła do współpracy Barbara Borzymowska, rzeczniczka prezydenta Wrocławia ds. zwierząt, kierująca Centrum Przyjaznych Relacji Ludzie-Zwierzęta w Biurze Wrocław bez Barier. To jej wzruszającym wspomnieniem żegnamy Marcina:
„Poznałam Marcina w 2006 roku. Spotkaliśmy się w miejscu, w którym kilka osób starało się pomagać ludziom. Potem pojechałam na rok do Wiednia i tam wymyśliłam sobie Centrum Przyjaznych Relacji Ludzie-Zwierzęta. Po powrocie zapytałam Marcina, czy w to wchodzi – wszedł. Wtedy pozostało nam przekonać prezydenta Dutkiewicza, że praca w świecie pomiędzy ludźmi a zwierzętami, że kształtowanie pozytywnych postaw wobec zwierząt, że uczenie dzieciaków, kim są zwierzęta w naszym życiu to naprawdę ważna sprawa – prezydent dał się przekonać i zaczęła się nasza wspólna przygoda i wspólna praca na rzecz wrocławian i ich zwierząt.
Dodatkowo prowadziliśmy zajęcia na SWPS, jasne – ze wszystkich tematów związanych z relacją ludzie-zwierzęta, z psychologią zwierząt, z edukacją i terapią w asyście zwierząt. Znają nas i nasze psy w wielu szkołach, znają nas w domach pomocy społecznej, w niektórych szpitalach, w hospicjum – tym samym, które przez ostatnie miesiące opiekowało się Marcinem.
Bo Marcin wczoraj odszedł. Już nie pójdzie ze mną na żadne zajęcia. Już nie będziemy wymyślać coraz to nowych projektów. Już nie będziemy wspólnie bawić się z psami. Już nie..."