wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

6°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 05:00

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Przydatne informacje
  4. Celebryci we Wrocławiu
  5. Na szlaku ulgi

Wrocławski artysta zrobił ponad tysiąc zdjęć toalet w mieście. Nie przypadkowych, rzecz jasna, tylko takich, które są autonomicznymi obiektami, wrośniętymi w miejską architekturę i infrastrukturę. Zdjęcia dały początek niestandardowemu przedsięwzięciu – stworzeniu pierwszego wrocławskiego przewodnika po szaletach.

 

Skąd taki pomysł? – Zaczęło się przypadkiem, od żartów „okołotoaletowych” i pilnej potrzeby, która chwyta znienacka, na ulicy. Mało finezyjny humor zastąpiła zupełna powaga. Bo jak zaczęliśmy szukać po mieście toalet, tych czynnych i tych „nieaktywnych”, to okazało się nie tylko, że jest ich sporo, ale że są często intrygującą formą architektoniczną, a niektóre są prawdziwymi zabytkowymi perłami. Na dodatek, w co trudno uwierzyć, nie przyglądając się im wcześniej i co brzmi dość surrealistycznie, mają swoją duszę – tłumaczy Tomek Żarnecki, artysta, który razem z Gosią Kulik, katowiczanką, która właśnie zamieszkała we Wrocławiu, tworzą szalony szaletowy przewodnik. – Z tych poszukiwań i z fotografowania poszczególnych przybytków powstał albumik, który szybko się rozrastał, poszerzając się o mapki, trasy, piktogramy i zestawy informacji – dodaje.

Tych ostatnich jest sporo, przewodnik będzie bowiem zawierał wiedzę możliwą do ustalenia tylko „na żywo”, w praktyce. Na próżno bowiem pytać internet, zwłaszcza w nerwowej sytuacji, w jakich godzinach czynny jest najbliższy „kibelek” i jakie środki są konieczne, by móc z niego skorzystać. Ponadto wiele nieczynnych, historycznych dziś toalet ma za sobą bujną przeszłość. Informator Tomka i Gosi odpowie również i na tak wstydliwe pytania, które z dzisiejszych modnych miejsc to wygódki po metamorfozie.

– Te przemiany to również opowieść o zmianie obyczajowości, o przekształcaniu się oczekiwań wobec architektury. Potrzeby fizjologiczne natomiast, jak wiemy, pozostają niezmienne – mówi Tomek Żarnecki.

 

„Inwestor” poszukiwany

Aby jednak przewodnik mógł dobrze służyć spragnionym tej wiedzy tutejszym i przybyszom, potrzebne jest, jak to z niszowymi przedsięwzięciami bywa, finansowe wsparcie.

– Być może zainteresujemy swoją pracą jedną z wrocławskich organizacji – fundację lub stowarzyszenie. Plastyczna koncepcja i typografia przyszłego wydawnictwa jest niemal gotowa, jej autorką jest Gosia. Chciałoby się powiedzieć, że najtrafniejsze byłoby wydanie tej książki na… papierze toaletowym, ale to raczej rozmija się z naszymi wyobrażeniami – śmieje się Żarnecki.

Następnym „toaletowym marzeniem” dwójki artystów jest wykorzystanie czynnych i nieczynnych szaletów na miejsca wystaw sztuki. To działanie, które może rodzić wiele refleksji.

Poprzednią artystyczną akcją Tomka była wystawa pod tytułem „Zamienię słowo”. Na przystankach i na słupach wywiesił ogłoszenie tej treści i podał swój numer telefonu. Dostawał esemesy przeróżnych treści, dzwoniło do niego mnóstwo osób. Najciekawsze nagrania i wiadomości tekstowe – każdy zapis umieszczony w innym aparacie – można było poznać na zeszłorocznym „Podwodnym Wrocławiu”. Niestety, wystawa dostępna była tylko przez jeden dzień, widownia, obdarzona bowiem zbytnim zaufaniem artysty, przetrzebiła zestaw eksponatów, dekonstruując w ten sposób ekspozycję.

(bach)

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl