Andrzej Lewandowski: – Jak wygląda Wigilia piłkarza, pod nadzorem dietetyka?
Aleksandra Zagrodna: – To ciężki okres dla zawodników. Wiadomo, że zalecenia są zaleceniami, ale każdy z zawodników podejmuje swoje decyzje.
Więc pierożki z kapustą są zakazane?
Aleksandra Zagrodna: – Jeśli zjedzą dwa czy trzy pierożki to się nic wielkiego nie stanie, ale muszą mieć świadomość, że w okresie wolnym od grupowych treningów obciążenia wysiłkowe są znacznie niższe i każde odstępstwo od zaleceń dietetycznych na ten szczególny okres może działać na ich niekorzyść. Zawodnicy przed pójściem na urlopy otrzymują indywidulane rozpiski treningowe oraz plany żywieniowe i wytyczne, żeby po powrocie móc w pełni sił rozpocząć ciężki dla sportowca okres przygotowawczy.
2 - 3 pierogi! To co oni jedzą na Wigilię? A chociaż barszcz czerwony i grzybowa są dopuszczalne?
Aleksandra Zagrodna: – Jeżeli grzybowa nie jest zabielana śmietaną to jak najbardziej.
A karp?
Aleksandra Zagrodna: – Raczej nie, bo jest to ryba tłusta i sposób jej przygotowania pozostawia wiele do życzenia – panierka, smażenie w głębokim tłuszczu itp. Wolałabym, żeby na stole zawodników Śląska zagościł łosoś grillowany lub pieczony.
Kutia oczywiście także nie.
Aleksandra Zagrodna: – Raczej nie jest polecana, z uwagi na dużą zawartość cukrów prostych. Natomiast z ciasta najlepiej marchewkowe na pełnoziarnistej mące. Warto także zwrócić uwagę na porę spożywania posiłku. Wigilia odbywa się wieczorem, a więc duża dawka węglowodanów prostych pod koniec dnia raczej nie będzie miała przełożenia na sukces sportowy.
A w same święta czegoś ewidentnie nie wolno jeść?
Aleksandra Zagrodna: – Staram się, aby nasi piłkarze zawsze otrzymywali przed pójściem na urlopy listę produktów wskazanych i niewskazanych, więc mają świadomość, co im wolno, a co nie.
A jak jest z pieczywem? Tylko ciemne?
Aleksandra Zagrodna: – Zależy od tego w jakim okresie około meczowym lub około treningowym ma być ono spożyte. Spożycie pieczywa w diecie sportowca powinno opierać się głównie o pieczywo pełnoziarniste, ale bezpośrednio przed meczem zaleca się spożywanie pieczywa białego, ze względu na to, iż zawiera ono mniejszą ilość błonnika, którego za duże spożycie w tym czasie może obciążać organizmu sportowca.
A napoje? Czy np. są ograniczenia w ilości wypijanej kawy?
Aleksandra Zagrodna: – Zalecenia dotyczące kawy są podobne jak w przypadku zdrowej osoby dorosłej, czyli 4 filiżanki kawy dziennie, a ta z mlekiem będzie łagodniejsza dla żołądka. Najważniejszym napojem nawadniającym dla sportowców jest jednak woda i to ona powinna stanowić podstawę wypijanych napojów w ciągu dnia. Także dopuszczalne są soki owocowe czy niesłodzone herbaty.
Słodzenie i solenie potraw?
Aleksandra Zagrodna: – Za duża ilość soli w diecie każdego człowieka jest niebezpieczna. Jednak u sportowca zapotrzebowanie na sód jest troszeczkę większe z powodu utraty dużej jego ilości z potem. Tak samo jest ze słodzeniem. Wszystko z umiarem i w diecie sportowca jednak zaleca się korzystanie ze zdrowych zamienników cukru białego jak np. miód.
Zobacz także: