Pierwsze mecze ligowe w 2025 roku nie potoczyły się po myśli podopiecznych Ante Simundzy. Wrocławianie najpierw przegrali 1:3 z Piastem Gliwice na domowym obiekcie. Następnie udali się na stadion Radomiaka Radom, prowadzili przez niemal całe spotkanie, ale stracili bramkę na 1:1 w ostatnich sekundach spotkania. Gra zespołu wyglądała znacznie lepiej, ale wynik pozostawił olbrzymi niedosyt.
Wśród zawodników i sztabu szkoleniowego wciąż jest jednak wiara w zrealizowanie celu postawionego przed startem rundy wiosennej, czyli utrzymania na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Najlepszym meczem na przełamanie jest oczywiście ten najbliższy, czyli starcie z Widzewem Łódź.
- W Radomiu zagraliśmy trudny mecz, na trudnym terenie i widzę różnicę w porównaniu z poprzednim spotkaniem. Brakowało zdobycia kolejnej bramki. Mieliśmy kilka okazji, ale mam nadzieję, że w kolejnych meczach już je wykorzystamy i wygramy – mówił trener Ante Simundza po meczu z Radomiakiem.
- Jeśli chodzi o pozytywy po tym meczu, to na pewno byliśmy waleczni. Straciliśmy bramkę w ostatnich minutach, ale pokazaliśmy przez całe starcie niezłą mentalność, trzeba jednak być skuteczniejszym – dodawał Assad Al-Hamlawi, szwedzki napastnik WKS-u.
Łódzki zespół, podobnie jak Śląsk, zgromadził w dwóch meczach rundy wiosennej jeden punkt. Na otwarcie Widzew przegrał z Lechem Poznań 1:4. W miniony weekend z kolei drużyna Daniela Myśliwca podzieliła się punktami z Cracovią.
Bilety na mecz z Widzewem są do nabycia na stronie internetowej bilety.slaskwroclaw.pl. Wejściówki można zakupić również w kasach przy Oporowskiej 62, w Centrum Kibiców Śląska Wrocław przy ul. Piłsudskiego oraz innych punktach stacjonarnych na terenie miasta i regionu.