W minioną sobotę Śląsk wygrał szósty mecz z rzędu PKO BP Ekstraklasie, tym razem w pokonanym polu zostawił Piast Gliwice. Czasu na napawanie się zwycięstwem za dużo nie miał, nazajutrz udał się bowiem w ośmiogodzinną podróż do Białegostoku na wtorkowy mecz I rundy Pucharu Polski z Jagiellonią. Tą samą, którą jeszcze kilka tygodni wstecz pokonał w lidze, po czym wskoczył na fotel lidera PKO BP Ekstraklasy. Jaga kontra Śląsk: to była jedyna pucharowa para złożona z ekip z tego szczebla rozgrywek.
W innych zestawieniach ekstraklasowe ekipy trafiały raczej na drugo- albo i trzecioligowych rywali. Mecz z Jagiellonią rozgrywany na trudnym terenie i z wieloma zmianami w składzie zakończył się przegraną Śląska 0:2. Założenia były inne, choć we wrocławskiej ekipie nie ma mowy o zwieszaniu głów.
Pucharowe spotkanie z Jagiellonią chcieliśmy wygrać, dając jednocześnie szansę na budowanie rytmu meczowego zawodnikom, którzy występowali rzadziej, stąd 7 zmian w pierwszym składzie w porównaniu z meczem ligowym, który graliśmy trzy dni wcześniej. Nie udało się tego zadania zrealizować. Ale u nas nic się nie zmienia - mamy swoje cele w lidze, mamy świetną serię zwycięstw, ale podchodzimy do niej z chłodną głową. Nadal chcemy spokojnie, pokornie pracować i wygrywać, mając też pełną świadomość swoich umiejętności i siły jako drużyna. Mamy swój plan na grę i będziemy w nim konsekwentni.zakłada trener Śląska Wrocław, Jacek Magiera.
Kluczem do dobrego wyniku w meczu z Wartą będzie nie tylko dobre rozczytanie rywala, ale i umiejętne zarządzanie zespołem, co przyznaje zresztą sam trener.
- Trzeba być pazernym na zwycięstwa, natomiast jestem w sporcie 25 lat i wiem, że trudniej zarządza się sukcesem. Mamy dobrą serię, ale nie możemy myśleć, że JUŻ coś wielkiego zrobiliśmy. Wygrane mogą na lata zapisać się w historii klubu, chcemy je kontynuować. Musimy jednak zachować chłodne głowy. Warta to trudny zespół do pokonania, ale mamy na nich swój plan. Co istotne, mecz z Piastem udowodnił nam, że skład może się zmieniać. Wielkich rewolucji nie będzie, ale chcę, żeby każdy wniósł swoją jakość, kiedy drużyna będzie go potrzebować - dodaje trener Jacek Magiera.
Na dziś wiemy, że z powodu problemów zdrowotnych do Grodziska Wielkopolskiego nie pojadą Patryk Janasik, Krzysztof Kurowski i Konrad Poprawa.
GDZIE OGLĄDAĆ SOBOTNI MECZ?
Transmisję z sobotniego spotkania można obejrzeć na antenie Canal+ Sport, początek spotkania o godzinie 20.00. Jednocześnie Śląsk chce utrzymać bardzo dobrą frekwencję w tym sezonie na meczach rozgrywanych na Tarczyński Arenie. Dlatego już ruszył ze sprzedażą biletów na spotkanie z Górnikiem Zabrze (niedziela, 8 października, godz. 12.30), wejściówki można kupić na stronie: WKS Śląsk Wrocław SA (slaskwroclaw.pl)