Kiedy kilka drużyn walczy o fazę play-off, zwycięstwa poza domem smakują jeszcze lepiej. Śląsk poradził sobie z Dzikami w Warszawie i z Zastalem w Zielonej Górze. Wcześniej ograł u siebie Start Lublin. Dzięki tym trzem wygranym zbliżył się do pierwszej ósemki, a de facto do niej wskoczył. W tabeli jest niżej tylko dlatego, że rozegrał o jedno spotkanie mniej od pozostałych (zaległa kolejka z Anwilem – 27 marca w hali Stulecia).
Debiut Nuneza, kontuzja Kolendy
W Warszawie Winnicki chwalił swoich zawodników za liczby zbiórek (38), asyst (17) i przechwytów (13). Stwierdził, że takie statystyki były efektem dużej determinacji, zaangażowania i waleczności. – Pierwszy nasz mecz od jakiegoś czasu, gdzie gra na tablicach wyglądała naprawdę przyzwoicie – ocenił szkoleniowiec. 5 desek dał debiutujący w trójkolorowych barwach Angel Nunez. Dołożył 8 oczek w 17,5 minuty.
Kolejny raz z dobrej strony pokazał się Daniel Gołębiowski, który wyrasta na objawienie tego sezonu. Jak zwykle solidnie zagrał Mateusz Zębski. Ta dwójka bardzo pomaga zespołowi pod nieobecność kontuzjowanych kolegów. – Wygraliśmy głównie obroną. Byliśmy dobrze przygotowani na ich rozwiązania w ataku – skomentował Mateusz.
Niestety, rekonwalescent Łukasz Kolenda znów zszedł z boiska z urazem. – Niedawno wrócił do treningów i rotacji meczowej. Dziś przytrafiła się bardzo smutna sytuacja – skwitował Zębski. – To na pewno uraz kolana. Jak poważny, pokażą badania – dodał Winnicki.
Śląsk vs. Czarni – bilety i transmisja
Trener wie, że teraz każda wygrana jest niemal na wagę złota. W czwartek z Czarnymi łatwo nie będzie. – Niezwykle ważny mecz przed nami. Słupsk też jest w trudnej sytuacji, więc na pewno przyjadą do Wrocławia po zwycięstwo – zapowiedział.
Śląsk Wrocław vs. Czarni Słupsk w hali Orbita 14 marca (czwartek) o godzinie 17:30. Bilety to kupienia tutaj. Transmisja w Polsacie Sport Extra.
