Poszukiwania graczy, którzy wystąpią w ekstraklasowym Śląsku Wrocław trwają. Do zespołu dołączą jeszcze niski skrzydłowy i środkowy.
- Cały czas przeglądamy oferty zawodników na tych dwóch pozycjach. Od wielu tygodni analizujemy, który gracz będzie pasował do naszego zespołu, a wybór jest bardzo duży - mówi Maciej Szlachtowicz, menedżer Śląska.
W Śląsku zapewniają, że jeśli tylko znajdą odpowiednich kandydatów, to jak najszybciej będą chcieli podpisać kontrakty i sprowadzić graczy do Wrocławia.
- To mają być liderzy zespołu, dlatego działamy ze spokojem i rozwagą. Pieczołowicie penetrujemy rynek i jesteśmy ostrożni - dodaje Szlachtowicz.
Nieoficjalnie wiadomo, że kilku zawodników wpadło w oko trenerowi Milivoje Lazicovi, ale ci niestety wybrali inne kluby. Obecnie rozesłano też kilka ofert i zapytań o kolejnych graczy. Nikt w Śląsku nie chce jednak zdradzać nazwisk potencjalnych nabytków.
Niewykluczone jest, że jeśli nie pojawią się odpowiedni zawodnicy w sierpniu i wrześniu, Śląsk poczeka do momentu aż na rynku będą dostępni ci gracze, którzy po obozach przygotowawczych nie znaleźli zatrudnienia w NBA. W klubie nie chcieliby jednak czekać aż tak długo.
Obecnie zespół przygotowuje się do sezonu zasadniczego Tauron Basket Ligi we Wrocławiu.
- Przygotowania przebiegają bezproblemowo i zgodnie ze schematem przygotowanym wspólnie przez trenerów Lazića, Jankowskiego i Chudeusza. Nie ma żadnych kontuzji, a pogoda nam dopisuje. Pierwszy sparing rozegramy tak jak zaplanowaliśmy, w Krakowie - kończy Maciej Szlachtowicz.
Obecnie ważne kontrakty w Śląsku mają: Radosław Hyży, Paweł Kikowski, Marcin Kosiński, Robert Skibniewski, Michał Gabiński, Krzysztof Sulima, Adrian Mroczek-Truskowski, Norbert Kulon, Dominique Johnson i Bojan Radetić.
sr