Trójkolorowi na zakończenie szesnastej serii gier wygrali z Radomiakiem Radom na ich stadionie. Jedną z najjaśniejszych postaci tamtego wieczoru był golkiper WKS-u Rafał Leszczyński, który swoimi interwencjami i przede wszystkim obronioną jedenastką w 21. minucie meczu bardzo pomógł drużynie wywieźć trzy punkty z trudnego terenu i umocnić się na pozycji lidera tabeli.
– Wiedzieliśmy, że teren tutaj jest bardzo ciężki. Przez to tym bardziej jesteśmy szczęśliwi. Mamy naprawdę charakterny zespół. Zasuwamy jeden za drugiego i chyba to widać. Na boisku cieszymy się z małych rzeczy i to nas buduje – mówił na gorąco po spotkaniu Leszczyński.
Wyjazd do Radomia Rafał na pewno będzie wspominał bardzo miło. Bramkarzowi Śląska udało się obronić jego pierwszy rzut karny na poziomie Ekstraklasy, a do tego jest aktualnie najdłużej niepokonany spośród wszystkich golkiperów w lidze. Gola nie stracił przez łącznie 192 minuty.
– Analizowaliśmy z trenerem rzuty karne rywali. Miałem jakąś „czutkę”, że jak podejdzie do karnego Pedro Henrique, to uderzy w moją prawą stronę. Mocno się skupiłem, bo bardzo chciałem obronić ten strzał. Bardzo się cieszę, że się udało – dodaje bohater WKS-u.
XI 16. kolejki PKO BP Ekstraklasy: LESZCZYŃSKI (ŚLĄSK WROCŁAW), Czerwiński (Piast Gliwice), Kopacz (Zagłębie Lubin), Ghita (Cracovia), Nowak (Raków Częstochowa), Domański (Stal Mielec), Klimek (Widzew Łódź), Zapolnik (Puszcza Niepołomice), Eppel (Warta Poznań), Szkurin (Stal Mielec)
