Piłkarze hiszpańskiej Sevilli trenowali w środę na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. Dziś o godz. 20.45 zmierzą się ze Śląskiem w rewanżowym meczu 4. rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Na Stadionie Miejskim zasiądzie komplet publiczności.
Unai Emery, trener Sevilli przed treningiem spotkał się z dziennikarzami. Na konferencji prasowej zapewniał o swoim szacunku dla wrocławian. - Już przed pierwszym meczem, szanowaliśmy zespół Śląska. Po spotkaniu ten szacunek jeszcze się zwiększył. To odważna drużyna – mówił o zespole Śląska. - Nie zmienia to jednak faktu, że przyjechaliśmy tu wygrać i wyeliminować Śląsk.
Kapitan Sevilli Fernando Navarro zaznaczył, że cała drużyna zdaje sobie sprawę z ofensywnych umiejętności Śląska, ale konieczność odrobienia strat z pierwszego spotkania zmusi wrocławian do większego odkrycia się w obronie. - Będziemy się starali to wykorzystać. My też gramy ofensywnie, z tego jesteśmy znani i w czwartek na pewno z tego nie zrezygnujemy – zapewnił.
Navarro w kilku pochlebnych słowach wypowiedział się o pomocniku Śląska, Waldemarze Sobocie. - Wcześniej go nie znałem, ale obserwowaliśmy jego grę we wcześniejszych spotkaniach, a w zeszłym tygodniu także nie zawiódł. Interesuje się nim wiele klubów i ten, który podpisze z nim kontrakt, na pewno nie będzie żałował – mówił o konferencji.