Gdy w pierwszym secie przy stanie 18:13 na zagrywkę poszła Joanna Kaczor i już nie zeszła z pola serwisowego, wydawało się, że wszystkie sety przebiegać będą podobnie, czyli: lekko, łatwo i przyjemnie. Tak się jednak nie stało. Drużynie z Ostrowca potrzebny był jeden punkt, aby awansować do najlepszej ósemki, więc w pozostałych partiach walczyły jak przysłowiowe lwice.
Wrocławiankom szczególnie dała się we znaki mocno atakująca Katarzyna Brojek. Zawodniczki beniaminka w drugim secie prowadziły 19:15, lecz wówczas sprawę w swoje ręce wzięła Hana Cutura. Chorwatka była nie do zatrzymania dla przyjezdnych i Impel najpierw wyrównał 19:19, by wygrać także i tę partię (25:22).
Gdy w trzecim secie przyjezdne prowadziły 17:10 Tore Aleksandersen zdecydował się na wprowadzenie na boisko Anity Kwiatkowskiej, a chwilę później także Jenny Hagglund i Anny Grejman. I właśnie to, co zademonstrowała młoda atakująca wrocławskiego zespołu, było prawdziwym „wejściem smoka”. Kwiatkowska punktowała niemal w każdej akcji i szybko zrobiło się 20:20, a po kilku minutach 26:24 dla Impelu.
– Cieszy, że wygraliśmy 3:0, chociaż w drugim i trzecim secie mieliśmy obniżkę poziomu gry. Jestem zadowolony, że bardzo dobrze spisały się młode zawodniczki, które miały dzisiaj szansę grania – mówił norweski szkoleniowiec Impelu.
MVP #WROOST została wybrana #HanaCutura!! 13 punktowych ataków, 2 bloki i jeden as serwisowy! #GreatJob Gratuluje! pic.twitter.com/OrOnaJFRql
— Impel Wrocław (@goimpelwroclaw) marzec 2, 2015
Przed rundą play-off wrocławianki czeka rywalizacja w rozgrywkach Pucharu Polski, gdzie na początek zmierzą się z… Aluprofem Bielsko-Biała. Pierwszy mecz już 7 marca w Bielsku-Białej.
Impel Wrocław – KSZO Ostrowiec 3:0 (25:13, 25:22, 26:24).
Impel: Kąkolewska, Cutura, Kauffeldt, Gryka, Topić, Kaczor, Sawicka (libero) oraz Kwiatkowska, Hagglund, Grejman.
KSZO: Brojek, Ganszczyk, Bawoł, Wójcik, Kuligowska, Godfrey, Nowakowska (libero) oraz Grzelak, Stefańska.
MVP: Hana Cutura (Impel Wrocław).