Śląsk Wrocław ma trzy szanse, aby awansować do finałów Energa Basket Ligi. Prowadzi z Legią 2:0, więc brakuje mu jednego zwycięstwa. Jeżeli w czwartek znów wygra, seria się skończy. Warszawianie są jednak pewni, że tak się nie stanie i przedłużą półfinały do pięciu meczów, pomimo nie najlepszych występów w Hali Stulecia.
— Poprawimy swoją grę, skupimy się od samego początku, wyjdziemy od pierwszej minuty twardo i nie damy odejść Śląskowi na krok — zapowiedział Grzegorz Kamiński przed kamerami Polsatu.
Walka na deskach i mocny start
Dwa spotkania we Wrocławiu pokazały, że w tej rywalizacji bardzo ważna jest walka na deskach. W pierwszym Śląsk pozwolił przeciwnikom zebrać aż 22 piłki w ataku. Wygrał, ale starcie było wyrównane. W drugim, zakończonym różnicą 14 punktów, widać było znaczną poprawę w tym elemencie gry – 9 zbiórek ofensywnych Legii.
— Wygraliśmy poprzedni mecz, ale wiedzieliśmy, że musimy poprawić zbiórkę, która była najważniejsza i fajnie, że dzisiaj wszyscy się skupili na tym — skomentował Łukasz Kolenda. — W poprzednich seriach mieliśmy problem, żeby zaczynać agresywnie i ustawiać własne tempo gry. W tym meczu i w poprzednim to się udało. Mam nadzieję, że będziemy to kontynuować w Warszawie.
Dobry, agresywny początek to drugi ważny element. Zwrócił na niego uwagę koszykarz Legii.
Z taką drużyną jak Śląsk Wrocław nie można sobie pozwolić na wolny start. To jest drużyna, która gra bardzo szybko i wykorzystuje każdy nasz błąd. Na początku powinniśmy grać troszeczkę spokojniej, podzielić się piłą, rozrzucić ją, żeby każdy poczuł grę i kiedy przyjdzie moment - zaatakować, a nie na siłę walić głową w mur.Grzegorz Kamiński
Praca zespołowa i energia z ławki
Trzeci klucz do sukcesu to praca zespołowa, o czym na konferencji prasowej mówił trener Erdogan: — Zanim się zmęczyliśmy i popełniliśmy proste błędy, zagraliśmy bardzo dobrze drużynowo, szczególnie w obronie, ale też w ataku. Niewiarygodna energia z ławki. Legia to bardzo groźna drużyna. Musimy być skoncentrowani zwłaszcza na obronie i zbiórce.
Szkoleniowiec Śląska, mimo że nie ma tego w zwyczaju, pochwalił kibiców za żywiołowy doping. Docenił także, że grupa fanów jeździ za drużyną na mecze wyjazdowe.
Potrzebujemy ich niewiarygodnej energii. Dziękuję im.Ertugrul Erdogan
Trzeci mecz Śląska z Legią w czwartek 25 maja o godzinie 20.00. Transmisja w Polsacie Sport Extra. Dzień później Stal podejmuje Wilki Morskie, które – talk jak WKS – prowadzą w serii 2:0.