W środę, 4 grudnia, koszykarki Ślęzy Wrocław zmierzą się we własnej hali z zespołem ŁKS SMS Łódź w meczu 11. kolejki 1. ligi kobiet. Podopieczne trenera Radosława Czerniaka wygrały sześć ostatnich spotkań, a w ostatniej kolejce pokonały Dekorex Pabianice 61:49.
Łodzianki, które obecnie zajmują szóste miejsce w tabeli, na pewno tanio skóry nie sprzedadzą. Drużyna ŁKS to dziewięciokrotny mistrz Polski, a w ostatnich dwóch spotkaniach sprawiła nie lada niespodziankę najpierw pokonując lidera grupy B Poznań City Center AZS, a następnie Ostrovię Ostrów Wielkopolski. Zapowiada się więc ciekawe widowisko, w którym trudno wskazać zdecydowanego faworyta.
Do najgroźniejszych zawodniczek ŁKS należy Katarzyna Kenig, która w swojej dotychczasowej karierze występowała m.in. w Wiśle Kraków, a w dziewięciu dotychczas rozegranych meczach zdobyła 146 punktów. Uważać trzeba będzie także na Barbarę Głocką, która prowadzi w klasyfikacji średniej ilości zdobywanych punktów.
Wrocławscy kibice po raz pierwszy będą mogli natomiast zobaczyć w akcji nową zawodniczkę Ślęzy Joannę Czarnecką. Koszykarka zagrała już w spotkaniu z Dekorexem, w którym zdobyła 6 punktów.
Spotkanie Ślęzy z ŁKS rozpocznie się o godz. 17.30 w hali sportowej przy ul. Wojciecha z Brudzewa 12a. Wstęp na mecz jest bezpłatny.